Data: 2003-02-13 15:11:38
Temat: Re: intuicja a nauka ;)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2g3qr$1eg$1@news.onet.pl...
| eTaTa:
| > ps. Spróbuj wrócić do tematu rozmowy,
| > ciekawym czy pojmiesz.
|
| Ale co mam pojac? ;)
| Ze Tobie intuicja z dupami sie kojarzy? :))))
| I masz alergie na to slowo? :)))))
|
| A co tu jest do pojmowania? ;DDD
Panie pośle Maciarewicz, czym się pan kierował?
Widzisz.
Widzenie dzieci i ich zapytań.
To proste, panie pośle sprawozdawco, proste.
Uwaga! mam włączony tv_głupotkę :-))
Alergia, kochana, wypływa z mistrzostwa słowa,
jako potencjalnej - Tobie ułomnej - babości.
Zbyt wiele słów opisuje rzeczywistość.
Rzeczywistość, moja droga, jest jaśniejsza.
Nie potrzeba tworów dodatkowych.
Ponad paradygmaty - tylko obrazkowe słowa.
Rozmącenie.
Czego, to ja, dla dobra babskiej duszy,
nie jestem w stanie zrobić?
he...he...
:-))
Sam sobie pętylkę.
I o to chodzi. Zagmatwam się tak,
iż tylko i jeno... mnie oswobodzi.
Mało znany środek dla bab, harakiri :-)))
Z uśmiechem na ustach, trzpiotko :-)))
Ok.
Tematem było: Co pchnęło Artka i innych do wytworzenia
takich, a nie innych relacyj naukowych
- po co w te bzdury wierzyli, a czemu nauka ich zlewa i z prawa.
Nieważne.
Człowiek ma być wojownikiem - mistycznym. :-))
Wrogiem systemu 'windows', niesprawiedliwości,
rozpoznawaczem idei wyzwolenia, czymś co jest swobodne,
i jak Ikar się sprawdza. Czymś na kształt, nie daj Bóg, ptaka,
ale ponad ptaszyska wzlata. Czymś, co nie czelendżerem próbuje
babskie znaleźć zaświaty. A tymże, co odwiedza poślednie planety,
nie dla uciechy nie dla minety, dla sprawczej jedności z resztą świata.
Taka poświata. :-))
I gdybyś zrozumiała,
i się zapętliła,
nie ignorancją
się wyzwoliła.
Tobyś poleciała,
jak chciałaś.
A tak, przyziemny locik
podejrzany pomiocik
w sobie wytrawiłaś,
bo chciałaś.
:-)))
ett
ps. Potrafisz wrócić do tematu?
|