Data: 2002-12-29 00:04:14
Temat: Re: ja ci udowodnię...
Od: "Nawrocki" <l...@x...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ...cd... przepraszam nie dopisalem, chcialem jeszcze napisac, ze tez mam
> teraz takie glupie zachowania, jak na przyklad zawsze perfekcyjnie ubrany,
> wyczyszczone buty itp... i w podswiadomosci pewnie mam ta klase, tych
> nauczycieli i pewnie mysle sobie ... a moze mnei zobacza i pomyla..
zmienil
> sie... to nie on - dawniejszy ...
można by rzec, że mamy takie same przeżycia. ja w podstawówce byłem szarą
postacią, podobnie w liceum, i teraz dopiero na studiach wyzbyłem się
wszelkich kompleksów; uwolniłem moje wnętrze i zrozumiałem, że nie muszę być
gorszy tylko dlatego, że pochodzę z prowincji.
teraz bardzo często mam różne imaginacje związane z przeszłością, głównie z
liceum. widzę wtedy siebię jako osobę publiczną, bardzo popularną; taką,
która osiągneła sławę i pieniądze. wyobrażam sobie, jak któryś z moich
starych znajomych, którzy nigdy mnie nie doceniali, przychodzi do mnie z
jakąś wazną dla niego proźbą. w tym przypadku więc chodzi mi o pokazanie
kolegom z liceum (i czasem z podstawówki), że pomimo iż nie akceptowali
mnie, czy raczej nie potrafili poznać się na mojej osobowości, ja jestem
teraz kimś. myślę sobię wtedy: widzicie; mieliście mnie za gorszego od
siebie, ale to ja teraz jestem na górze, a wy męczycie się w dole.
podobne wizję mam w stosunku do znajomych ze studiów; im również chcę
zaimponować, choć wiem, że imponuje im w tej chwili wystarczająco, by być
przez nich akceptowanym jako osoba wartościowa. myślę, że w tym przypadku
chodzi o podniesienie przeze mnie mojej własnej wartości w stosunku do
znajomych z miasta. dlatego też ubieram się modnie i zgodnie z zasadą
indywidualizmu. w tym przypadku moje myśli są taki: nie jestem od was
gorszy; mam lepsze od was ubrania, jestem błyskotliwy i mam prowincjonalną
wrażliwość na tle natury.
można więc takie wizje bardzo łatwo sobie wytłumaczyć. każda z nich to
rozładowanie jakiegoś tłumionego w sowjej podświadomości napięcia. są one
równoznaczne ze snem, w którym rozładowujemy swój lęk wywołany obejżeniem
horroru. taki lęk może tylko przelecieć przez świadomość, ale może też
utknąć w podświadomości i tym samym wywołać koszmar.
te wizje więc są czymś pozytywnym. nierozładowane napięcie może być powodem
nerwicy. zresztą co tu dużo mówić; każdy wie, że trzeba swoją fantazję
ćwiczyć, by życie było bardziej kolorowe.
Nawrocki
http://nawrocki.xx.pl
|