Data: 2003-03-30 23:21:52
Temat: Re: "ja" - w trzeciej osobie
Od: "Agenda" <d...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mind_dancer <t...@o...pl> osmielil sie napisac co nastepuje:
>>
>> A co myślisz o komunistycznym mówieniu w liczbie mnogiej do
>> pojedynczego człowieka ?
>> Czyż nie jest to osłabianie psychiki poprzez wymuszoną
>> depersonalizację ?
>>
Mozliwe, ze jest to wymuszona depersonalizacja jednak prawde mowiac niewiele
wiem na ten temat z czysto psychologicznego punktu widzenia.
A wracajac do tematu: Czy ludzie, ktorzy mowia o sobie w 3 osobie potrzebuja
jakiegos dystansu? Dlaczego nie mysla w 1 osobie? Mnie tez wydaje sie, ze
"...należy myśleć i prowadzić monologi w 1 os. - wtedy świadomość jest
najklarowniejsza"
--
pozdrawiam
Agata
|