"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:dnslg5$i5q$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Degustowałeś?

Zbyt male to rosliny i zbyt cenne, zebym poswiecal czesc kielkow na takie
proby. W przyszlosci oczywiscie planuje sprobowac, tymbardziej, ze
wiekszosc Phyllostachysow jest jadalna i wiele z nich cechuje przyjemny
smak (nawet na surowo). W kuchni azjatyckiej wykorzystuje sie glownie
Phyllostachys edulis, poniewaz miejscowo tworzy duze lasy, rosnie duzy i
kielki tez ma odpowiednio duze. Inne gatunki sa mniej popularne a u nas
jedynie z powodu swojej wiekszej mrozoodpornosci powinny zyskac na
znaczeniu. Zgodnie z opisami, w smaku tez sa dobre.
W cieplejszym od naszego klimacie jesli dwa bambusy sa na rowni smaczne
ale jeden wytwarza kielki grubosci np. 15 cm a drugi zaledwie 3 cm to
wybor maja prosty. U nas jesli beda trzycentymetrowe, to juz bedzie
dobrze.
Dla mnie kazdy kielek jest obecnie na wage zlota, bo z kazdego mozna
zrobic potencjalna sadzonke, gdy podrosnie, a ponadto jesli nie uszczuple
rosliny, szybciej bedzie rosla, lepiej zimowala itp.

Pozdrawiam,
Bpjea