Data: 2003-03-03 19:11:00
Temat: Re: jak ja namowic... - ale dlugie mi wyszlo...
Od: "Asia" <r...@r...mm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszynka" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b3vr6h$rpr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Seva" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:Xns93339DE1A9D1316seva108@om.tat.sat...
> > > moj maz in spe
> >
> > A co to? Tak po ludzku.
>
> Mąż in spe. In spe - czyli w nadziei, przyszly. No, narzeczony po prostu,
> tylko jeszcze zareczyn oficjalnych nie bylo (a na pewno beda), a konkubent
> brzmi idiotycznie (bo slub bedzie, jeno nie jutro) ;))
>
> Kruszyna
Ja również dzięuje za wyjaśnienie.
Cożem się nie namyślała cóż to takiego ten in spe
Pozdrawiam Asia
|