Data: 2005-05-20 12:58:11
Temat: Re: jak myjecie glowe?
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Kulpa wrote:
> o czarnej nic nie wiem, chyba oni takiej nie robia. uzywalam
> zielonej, a planuje jeszcze sprobowac bialej i zoltej. zielona
> swietnie oczyszcza, ale Tobie by sie nie podobala, bo sciaga :)
No to spróbuj te inne. Nic ściągającego nie chcę.
>
> mialam na mysli wylacznie kwestie zalepienia dziury w razie
> wymiany zlewu - nasz staruszek juz mocno obtluczony jest. kiedys
> trzeba go bedzie wymienic, pewnie na taki blaszany. choc
> ja sie wcale nie pale, bo te zlewy, co widzialam w sklepach, sa
> jakies takie wielkie, co mi wcale niepotrzebne (zmywa
> glownie zmywarka).
Może być mały, jednokomorowy. A to coś do zapchania dziury kup razem ze
zlewem i niech ten, kto założy zlew, założy i zaślepkę.
>
>>No i to chyba będzie optymalna wersja. Tylko na takiej namydlonej głowie
>>to się można pośliznąć.
> i noge sobie rozbic :))
No właśnie. A takiej rozbitej nogi to chyba lepiej nie malować?
>
>>Nie doprowadzę jej wody bieżącej, musiałabym pana łazienkowego wzywać :)
> no tak, a obieg zamkniety to co najwyzej do poidelka sie nadaje...
Trochę się boję poidełek - one zostają po kilka dni same i wolę nie
mysleć, co by się stało w przypadku zapchania poidełka. Zresztą dlatego
miska z wodą jest duża jak wanna i na pewno nie potrafią jej przewrócić.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|