Data: 2004-06-21 20:31:56
Temat: Re: jak nisko mozna upasc - podrobki kosmetyczne once again
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 21 Jun 2004 22:12:37 +0200, in pl.rec.uroda "Baby Doll"
<b...@w...pl> wrote in :
droga Baby Doll (przepraszam, ale nigdzie nie podajesz imienia),
>Nie wmawiam nikomu orginalnosci kosmetykow bo kazdy ma prawno do wlasnego
>zdania wtedy kieyd nie widzi kosmetyku na zywo tylko an zdjeciu. Rozumiesz?
nie bardzo. albo coś jest oryginalne, albo nie.
>Produkty testerowe i gratisowe, ktora perufmeria otrzymuje sa bezplatne!!
>Podkreslam bezplatne. Dlatego oferowane przeze mnie ceny sa duzo nizsze.
naturalnie. to rozumiem. ale wciąz nie daje mi spokoju ten krem
Lancome - czyżby specjalnie na potrzeby rozdawnictwa gratisów
stworzono inną pojemność? i, zupełnym przypadkiem, identycznie
wyglądający produkt oferowany jest przez sprzedawców podróbek typu
"MARAG"?
>Nie wydaje mi sie ze wlasciciele perufmerii musze sie znac an komsetykach
>,bo wcale nie musza.
to by wiele wyjaśniało.
>Ja tego zdania nigdy nie napisalam. aj sie znac ,bo sie
>tym interesuje. Nie wolno mi? Wprowadzaniu podrobek?? Coz za inronia :)
ironia? ktoś mi kiedyś mówił, że w Łodzi w perfumerii widział
podrabiane podkłady w kompkacie Lancome.
> Laluniu??? ROTFL
przetłumaczyłam na polski "baby doll". tak mi się skojarzyło.
>> ten wewnętrzny głos w Twojej głowie dobrze Ci podpowiada. ale nie
>> miałaś tego napisać, tylko się do tego zastosować.
>
>To ty tak twierdzisz.
ponownie, nie poznałabys ironii, nawet gdyby gryzła Cię w tyłek.
an//
|