Data: 2004-11-16 00:04:15
Temat: Re: jak pokonac niejadalnosc?
Od: "Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@b...maupa.suchecki.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Staralem sie usprawiedliwic, "ze taki po
> prostu
> jestem" ale wiem, ze to nie jest wyjscie. Chce jesc! A jak jem cos, czego
> nie lubie (bo np. wczesniej nie jadlem) to az mnie mdli, i czasem dostaje
> skurczu zoladka, ze mam ochote sobie.... zwrocic to co przed chwila
> polknalem.
Jesteś mormalny całkowicie, jednak pewnych rzeczy zjeść nie możesz i koniec.
Swieże truskawki zjem, uwielbiam :-)
Dżem truskwakowy, sok truskawkowy - staje w hardle, chce wracać,
nie da rady, nie zjem.
Moje kobiety to wiedziały i w pełni akceptowały. Bez mrugnęcia okiem. Czasem
tylko ciacha nie jadłem na deser :-( ;-)
Nie mów kobiecie, że taki już jesteś. Ty po prostu nie możesz pewnych rzeczy
jeść.
> Moze to smieszne, ale dla mnie to problem. Wszystko tkwi w psychice.
Nie sądzę aby to była kwestia psychiki. Może kubeczki smakowe masz własnie
takie?
Pogadaj z dziewczyną, powiedz, ze mimo chęci, nie wszystko możesz jeść.
Powinna zrozumieć. A jak nie zrozumie. No to coś z nią nie tak.
Powodzenia.
Seco
|