Data: 2003-11-14 16:26:28
Temat: Re: jak pomóc?
Od: Monikaaa <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Miiiixxo napisał:
> Monikaaa napisał(a):
>
>
>>Dzięki! Mam zamiar zabrać Ewę za tydzien na wspólne zakupy(Ewa nie
>>dba o siebie, zero makijazu, ubiera sie jak zbuntowana
>>licealistka), moze upatrzymy cos ciekawego. I szczerze sobie z nia
>>porozmawiam. Pozdrawiam!
>
>
> a mi sie nie podoba jak Ty Ja opisujesz, Ewa taka siaka -tak jakbys
> chciala Ja ustawiac wedlug swojej modly i to przez wszystkie Twoje
> posty sie przewija
> - Ty to nazywasz przyjacielska pomoca ale czy Ona pragnie Tego akurat
> od Ciebie -macie do siebie jakies dziwne podejscie
>
> mam takie wrazenie ze tak naprawde bardzo malo wiesz jaka Ona jest....
> - a pewne rzeczy byc moze zbyt powaznie traktujesz,
> ktore dla Niej sa rzeczami nie wartymi zastanowienia
> to taka malutka sugestia ;)
> byc moze calkowicie pozbawiona sensu
> ale jak wiadomo kobiety to wielka zagadka
> -i nikt tak naprawde nie jest w stanie pojac co maja na mysli
> w danej chwili, a co mowia
> :D
> i to sie tyczy w tym przypadku zarowno Ciebie jak i Jej
Nie chce ingerowac w jej styl bycia, ubierania... Niech sie prezentuje
jak chce. Mnie osobiscie przeszkadza ta bariera jaka wybudowala. Niech
nie poniza ludzi, niech nie zmysla, niech zacznie znowu normalnie
rozmawiac, a nie grypsowac i to ciagle tymi samymi, utartymi textami. I
wiem, ze odstrasza facetow od siebie... a jednoczesnie chce aby ktos...
Zawsze bylysmy bliskimi przyjaciolkami... I tu nagle...chlod. Tez byloby
Ci zal... A czemu traktuje to tak powaznie? Jestem jedynaczka i brakuje
mi takich relacji z Ewa, jakie mialam, bodajze 2 lata temu.
Dziekuje za Twoje sugestie, pozdrawiam...
|