Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak pomoc - lekko długawe ?
Date: Tue, 5 Dec 2000 12:48:58 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 47
Message-ID: <90ikm2$dbh$1@news.tpi.pl>
References: <793296831B34D111AE170060974CEAF967A7A1@by_dc1.by.par.gov.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.ost-poland.com.pl
X-Trace: news.tpi.pl 976016898 13681 213.77.73.2 (5 Dec 2000 11:48:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Dec 2000 11:48:18 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:67360
Ukryj nagłówki
To co pisesz jest bardzo ciekawe, bo (wedlug mnie) dobrze reprezentuje
konflikt jaki dzieje sie w naszym kraju.
Wszystko zaczelo sie od przemian 1989 roku, bylo wiadome co jest
dobre a co zle, oczywiscie byly to pewne mity.
Teraz w okresie mniej wiecej 1995-do dzisiaj, te mity opadly, ukazala sie
szara/prawdziwa rzeczywistosc i ludzie troche sie "zdziwili".
Caly czas panuje bardzo silna walka, jaka "osobowosc" bedzie mial
nasz kraj, na jakich wartosciach sie oprze. I tu tkwi problem:
jest bardzo ostra walka pomiedzy tymi wartosciami - przede wszystkim
goruje opluwanie, szydzenie i - wiekszosc ludzi ze strachu przed opluciem
swoich wrazliszwszych czesci siebie - ucieka w poglady "wszystko wolno",
"nic nie jest wartoscia" itp. To taka obronna postawa.
Jak napisalem w odpowiedzi do Mateusza Szczap (w tym watku), gdy grupa
(rodzina, klasa,...) jest za bardzo "choragiewkowata", czesto powstaje
przekornik-buntownik, ktory - nie chcac juz dluzej "udawac"/uciekac -
zaczyna robic na przekor grupie. Oczywiscie grupe to bardzo denerwuje i
... nawet nie wie ona dlaczego (serio).
Ta sama linie trzymaja sekty. Spoleczenstwa sa teraz poopluwane i
wszystko jest juz zniszczone/pokompromitowane przez czesto walke
polityczne i ludzie uciekaja w "choragiewkowatosc", ale czesc nie wytrzymuje
i ucieka w grupe, ktora ma swoje wartosci, ale ta grupa jest (musi byc)
"betonowata",
malo co przykmuje z zewnatrz. To naturalna reakcja. I czoywiscie
strasznie denerwuje tych "na zewnatrz".
> Najlepiej czuje sie jak jest sam, bo nikt mu nie przeszkadza i wtedy jego
> decyzji nikt nie podwaza. Decyzje ktore podejmuje nawet mimo sprzeciwu
> czlonkow rodziny - sam realizuje - lub przy pomocy wynajetych
fachowcow(np.
> budowa plotu)
Zobasz: tego nie rozumiem, gdyby to byl "fachowiec-gawedziarz", ktorych nie
brakuje
to by nie zrobil nic, a on jednak buduje plot, kto ma mu pomoc, zona? ;-)
> jak dotrzec do takiego kogos, czy to wogole mozliwe - czy psychologia ma
> okreslenie na takiego czlowieka, czy to tylko "taki charakter" czy moze
> choroba ???
Napisalem wyzej... Zauwaz, ze on Cie barzdo denerwuje
(sorry, za taka psychoanalize), ale to wskazuje na tego typu konflikt.
Pozdrawiam! Duch
|