Data: 2004-05-14 18:35:36
Temat: Re: jak przekonac zone do wizyty u psychologa...
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "maz" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c82f64$scu$1@inews.gazeta.pl...
> Przeszlosc... czesto mowielm swojej zonie: nie wolno biegnac do przodu
> patrzac jednoczesnie w tyl....prosta zasada.....nie rozumie tego.
Tu chyba nie chodzi o zrozumienie czegokolwiek. To, jak Duch napisał może
być
silniejsze od niej. Emocje rzadzą sie swoimi prawami.
> Ciezko....dzisiaj zdala egzamin na prawo jazdy....spoglada w zwiazku z tym
> na mnie z gory....tylko dlaczego? Mowilem jej, ze zda za pierwszym razem
> (czulem to).
> Chyba czuje sie lepsza, super dowartosciowana?..... ach...
A moze właśnie odwrotnie? na codzień to ona ma poczucie, że to Ty jesteś ten
lepszy? Silniejszy
emocjonalnie?
Wiesz co mnie niepokoi?
Sformuowania: Ty wiesz, Ty wiedziałeś, Ty mówiłeś, Jej wina, ona nie
rozumie.
Cięzko tworzyć zwiazek z człowiekiem, który "zawsze ma rację". Też chciałoby
się ją mieć:)
Aska
|