W dniu 6.07.14 13:03, Ikselka pisze:

> Dnia Sun, 06 Jul 2014 10:41:26 +0200, karolina napisał(a):
>
>> juz mam ich dosyc. sa jakies dobre srodki ktore skutecznie ich odpedza ?
>
> Dobrze kopiący pies.

Bardzo śmieszne. Nie chce mi się już pisać na ten często podnoszony przez
ogrodników z Bożej łaski temat, więc tylko przytoczę wypowiedź z innego forum:
"Kret w Polsce jest objęty taką samą ochroną prawną, jak orzeł bielik, ryś czy
żubr. Kreta zabijać nie można. Grozi za to kara do 3 lat więzienia i nawiązka do
100.000 zł. Kret jest objęty ochroną gatunkową na mocy ustawy o ochronie przyrody
i rozporządzenia Ministra Środowiska z października 2011 roku. Dodatkowo kreta
chroni też ustawa o ochronie zwierząt, z mocy której znęcanie się nad zwierzętami
zagrożone jest karą wiezienia do lat dwóch. To, że za wlewanie benzyny do krecich
nor i tym podobne "odstraszanie" kretów (już nie mówiąc o szczuciu psami, jak
polecają różne bezmyślne Ikselki - dopisek mój, c.) jeszcze nikt nie poszedł
siedzieć, nie oznacza, że któryś z domorosłych ogrodników nie beknie prędzej czy
później za krecika. Czego takim "ogrodnikom" szczerze życzę".

A moja odpowiedź, na to egzystencjalne (dla kreta) pytanie - co robić z kretami
w ogrodzie: polubić. Po prostu. Czy to tak trudno przejść się nawet codziennie
z miotełką i szufelką? I pozbierać kretowiska. Będzie świeża ziemia do doniczek,
czy posypania kompostu, a my poczujemy się zdrowsi (ruch) i lepsi (krecik) od
barbarzyńców zza płota.


--
collie