Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
ail
From: "PowerBox" <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak sobie poradzic z uczuciem?
Date: Wed, 8 Mar 2006 13:51:01 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <dumk40$su7$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <dudaop$89a$1@kastor.ds.pg.gda.pl>
<3...@n...onet.pl>
<duht0b$f63$1@nemesis.news.tpi.pl> <dujfh8$b38$1@inews.gazeta.pl>
<dul764$noi$1@nemesis.news.tpi.pl> <dum6gt$iq4$1@inews.gazeta.pl>
<dum965$7si$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: abro212.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1141822400 29639 83.8.108.212 (8 Mar 2006 12:53:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 8 Mar 2006 12:53:20 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:340109
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Aicha" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dum965$7si$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Raczę. IMO częstsze zakochiwanie sie mężczyzn bierze się stąd, że to,
> co oni za zakochanie biorą, jest czystym popędem. Sama miałam taki
> przypadek - ktoś mi napisał, że się zakochał po wymianie 10 maili.
> Toż
> to bzdura sakramencka!
- wcale nie jest to bzdura, zapominasz, że mówisz o Marsjanach ;) Do
zakochania sie faceta i towarzyszącej mu reakcji potrzeba jedynie
intensywnego wyobrażania sobie kogoś w odpowiedni sposób
(halucynacje :) - a po dość krótkim czasie (wielu starczają pojedyncze
godziny) następuje burzliwa reakcja hormonalna. Czasami jest tak silna, że
paradoksalnie początkowo w ogóle nie myśli się o seksie (dni, tygodnie). Raz
po godzinie z dziewczyną miałem tak, że dosłownie miałem wrażenie jakby mi
ktoś w ciągu kilku minut zaaplikował w żyłę jakiś bardzo silny narkotyk (i
to ze
strzykawy 'dwudziestki' :) To było tak nagłe i tak silne czysto chemiczne
przeżycie, że przez pół nocy chodziłem w kółko próbując zebrać myśli i
wszystko co mogłem to tylko ze
zdumienia powtarzać w kółko "o ja... -sssny gwinttt"... ;) Oczywiście jak
mnie
zobaczyła w tym stanie to od razu jej przeszło a ja potem "zbierałem kredki
i zabawki" przez ponad tydzień, kończąc mini-depresyjką :) Narkomani jak
odstawiają to chyba też tak mają. Tak samo dziewczyna nie uwierzy póki nie
zobaczy, że facet może z zera w
ciągu sekund osiągnąć zdolność do aktu seksualnego (często bez efektu
zakochania) - i potem w ciągu sekund
praktycznie "zapomnieć o sprawie". Dla kobiet to "bzdura sakramencka"... A
jednak...
Jeszcze raz chciałem podkreślić, że popęd seksualny a "zakochanie się" to są
dwie znakomicie różne rzeczy. Dziewczyny zdaje się nie powinny mieć problemu
z rozróżnieniem tego...
|