jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-02-05 21:00:43

Temat: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "luth" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ojej.. chcialabym nauczyc sie gotowac i to jak najszybciej, a kompletnie nie
wiem jak sie do tego zabrac... walentynki sie zblizaja a w koncu "przez
zoladek do serca":)))
pomozcie prosze

pozdrawiam

luth

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-02-05 21:30:07

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "Betty" <n...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "luth" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvucai$13a$3@nemesis.news.tpi.pl...
> ojej.. chcialabym nauczyc sie gotowac i to jak najszybciej, a kompletnie
nie
> wiem jak sie do tego zabrac...

do walętyłek sie nie nauczysz. A jak Matka gotowała to co robiłaś w tym
czasie? Lalkami się bawiłaś, leżałaś na tapczanie? Nie łaska było pomóc,
podpatrzeć? Zero samodzielności... Współczuję, życzę sukesów, braku
zakalców, surowego w środku mięska i co tam jeszcze.. przypalonych garów

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-05 21:51:12

Temat: Re: jak szybko i
Od: "Izabela Sowula" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

luth <l...@p...onet.pl> napisał(a):

> ojej.. chcialabym nauczyc sie gotowac i to jak najszybciej, a kompletnie nie
> wiem jak sie do tego zabrac... walentynki sie zblizaja a w koncu "przez
> zoladek do serca":)))
> pomozcie prosze

Napisz ile masz czasu i pieniedzy oraz jakie sa twoje ambicje - to na pewno
cos wpolnie pomozemy.

Iza

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-05 23:34:57

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

Betty wrote:
> A jak Matka gotowała to co robiłaś w
> tym czasie? Lalkami się bawiłaś, leżałaś na tapczanie? Nie łaska było
> pomóc, podpatrzeć? Zero samodzielności...

O ja dziekuje za taka rade. Ktos sie chce nauczyc, a okazalo sie ze cale
zycie leniem byl. Tylko ze pytaniem nie bylo prosba o podsumowanie zycia, a
prosba o pomoc w nauczeniu sie gotowania.
Swoja droga - to rodzice ucza dzieci jak sie zachowywac. Moze zamiast
szufladkowac dziecinstwo jako jednego calego lenistwa spytaj raczej dlaczego
to matka nie zachecila do kuchni? Moja np wyganiala mnie z kuchni, bo
ciagle jej tam przeszkadzalam, a ojciec wszystko co probowalam robic
krytykowal, ze jak nie wiem jak sie zabierac do gotowania, to po cholere
marnuje jedzenie. Ale to tez pewnie swiadczy o moim lenistwie, braku
wyobrazni i samodzielnosci...
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-06 08:43:09

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "Magda" <m...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej,
1. nie wpadaj w panikę, nawet ja się nauczyłam :-))
2. spróbuj zasięgnąć języka, czy obiekt zainteresowania ma jakieś kontrekne
preferencje, bo nie mam sensu uczyć się czegoś, czego akurat ON nie lubi...
3. jak zbierzesz wywiad, to daj znać na grupie i coś prostego na ten temat
wspólnie wymyślimy. Proste ciasto, sałatka i coś na ciepło nie są poza
zasięgiem nawet zupełnie początkującej 'gospodyni'.
5. :-)))

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-06 09:47:47

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: Izza <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

FeLicja wrote:

> Betty wrote:
>> A jak Matka gotowała to co robiłaś w
>> tym czasie? Lalkami się bawiłaś, leżałaś na tapczanie? Nie łaska było
>> pomóc, podpatrzeć? Zero samodzielności...
>
> O ja dziekuje za taka rade. Ktos sie chce nauczyc, a okazalo sie ze cale
> zycie leniem byl. Tylko ze pytaniem nie bylo prosba o podsumowanie zycia,
> a prosba o pomoc w nauczeniu sie gotowania.
> Swoja droga - to rodzice ucza dzieci jak sie zachowywac. Moze zamiast
> szufladkowac dziecinstwo jako jednego calego lenistwa spytaj raczej
> dlaczego
> to matka nie zachecila do kuchni? Moja np wyganiala mnie z kuchni, bo
> ciagle jej tam przeszkadzalam, a ojciec wszystko co probowalam robic
> krytykowal, ze jak nie wiem jak sie zabierac do gotowania, to po cholere
> marnuje jedzenie. Ale to tez pewnie swiadczy o moim lenistwie, braku
> wyobrazni i samodzielnosci...
> Kasia
a mnie zmuszali:P czesto nie podobalo mi sie to, teraz zaluje troszke
straconego dziecinstwa na jakies gotowanie, ale pozytywne jest to, ze umiem
gotowac, wystarczy, ze dostane przepis:P

Izza i Trini

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-06 15:13:39

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "Betty" <n...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> napisał w
wiadomości news:bvujri$rtb$1@news.onet.pl...

>
> O ja dziekuje za taka rade. Ktos sie chce nauczyc, a okazalo sie ze cale
> zycie leniem byl. Tylko ze pytaniem nie bylo prosba o podsumowanie zycia,
a
> prosba o pomoc w nauczeniu sie gotowania.

przecież pisałam ze do walentynek sie nie nauczy

Moja np wyganiala mnie z kuchni, bo
> ciagle jej tam przeszkadzalam, a ojciec wszystko co probowalam robic
> krytykowal, ze jak nie wiem jak sie zabierac do gotowania, to po cholere
> marnuje jedzenie. Ale to tez pewnie swiadczy o moim lenistwie, braku
> wyobrazni i samodzielnosci...

nie, to świadczy ze miałaś smutne dzieciństwo skoro Rodzice nie poświęcali
ci uwagi

poza tym skoro Mama nie nauczyła gotować, widocznie życie nie zmusiło
jeszcze autorki wątku do gotowania, mnie zmusiło samodzielne życie w
akademiku (nie zawsze stołówka była w zasięgu głodnego brzucha...). To tyle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-06 17:38:25

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

Betty wrote:
> przecież pisałam ze do walentynek sie nie nauczy

Ale w wiekszosci Twojej odpowiedzi nie omieszkalas osadzic osobe jako
ostatniego lenia swiata. A szkoda.

> nie, to świadczy ze miałaś smutne dzieciństwo skoro Rodzice nie
> poświęcali ci uwagi

Bywa. Skad jednak wiesz, ze podobne nie spotkalo osoby o nicku "luth"?

> poza tym skoro Mama nie nauczyła gotować, widocznie życie nie zmusiło
> jeszcze autorki wątku do gotowania, mnie zmusiło samodzielne życie w
> akademiku (nie zawsze stołówka była w zasięgu głodnego brzucha...).
> To tyle.

Mnie tez zycie zmusilo do nauki gotowania. Takie bywaja prawa natury. Co
nie oznacza, ze powinnismy nazbyt szybko popadac w osadzanie innych, bo
nigdy nie wiemy kogo "przez przypadek" mozemy jeszcz urazic.
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-06 17:52:02

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: "Maurycy" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> napisał w
wiadomości
> Co nie oznacza, ze powinnismy nazbyt szybko popadac w osadzanie innych, bo
> nigdy nie wiemy kogo "przez przypadek" mozemy jeszcz urazic.
Pani Be nie można urazić.
Ona jest nieprzemakalna jak świnia podczas burzy.
Maurycy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-06 19:17:32

Temat: Re: jak szybko i "skutecznie":) nauczyc sie gotowac???
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> ojej.. chcialabym nauczyc sie gotowac i to jak najszybciej, a kompletnie nie
> wiem jak sie do tego zabrac... walentynki sie zblizaja a w koncu "przez
> zoladek do serca":)))
> pomozcie prosze
>
> pozdrawiam
>
> luth
>
>
Witam !
Nie obraź się, ale wiedzy na temat gotowanie nie da się ot tak po prostu
nałożyć łopatką do głowy. Nauka gotowania ,to żmudna i często okupiona
porażkami praca. Jednym przychodzi to łatwio , innym z trudem. Tej wiedzy nie
nabędziesz w 2 tygodnie. Zadaj więc sobie trochę trudu i poczytaj posty na
grupie, napewno znajdziesz tu potrawy, do przyrządzenia których nie potrzeba
wielkich umiejętności, tylko chęci.Jeżeli będziesz miała konkretne pytania
dotyczące pomocy przy przygotowaniu jakiejś potrawy, napewno bywalcy grupy
chętnie Ci pomogą / ja również/, ale zadaj sobie trochę trudu i spróbuj sama
coś na początek zrobić, chociaż deser, czy zupę.
pzdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl