Data: 2003-04-23 07:48:36
Temat: Re: jak to jest ?
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
KACPER <kacper@no_spam.hot.pl>
news:b85ekn$cru$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Czy uwierzylibyscie kobiecie w slowa typu: "jestes bardzo fajny i nie
> chce Cie stracic jako kumpla ale teraz nie chce miec faceta bo jestem
> narazie sama i jest mi tak dobrze. Chce poznawac nowych ludzi,
> spotykac sie z innymi, a zwiazek by mi to ograniczyl". Czy takie
> slowa z ust kobiety to po prostu subtelny sposob na wyrazenie
> zwyklego "spierdalaj" czy rzeczywiscie taki stan istnieje w psychice
> kobiety ?
Odczytałbym to tak: "jestes fajny i ponieważ nie jesteś zbyt namolny, nie
musisz na razie znikać z mojego życia, poza tym mam dobre wyobrażenie o
swojej delikatności, więc nie ucieknę się do brutalności, o nie! (dopóki da
się jej uniknąć), ale nie nie nie nie chcę, żebyś był moim facetem.
Oczywiście jak każda kobieta, lubię rozpoznawać ofertę rynkową, ale gdy
znajdę "tego właściwego" moja niechęć do wiązania się błyskawicznie
wyparuje."
No niestety. :)
P. (laik)
PS: Oczywiście ma znaczenie, ile ma lat i czy rzeczywiście jest tak bardzo
ciekawa różnorodności.
|