jak to jest ?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-23 07:16:25
Temat: jak to jest ?Od: "KACPER" <kacper@no_spam.hot.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam Was,
Mam pytanko dotyczace stosunkow miedzy mezczyzna a kobieta.
Czy uwierzylibyscie kobiecie w slowa typu: "jestes bardzo fajny i nie chce
Cie stracic jako kumpla ale teraz nie chce miec faceta bo jestem narazie
sama i jest mi tak dobrze. Chce poznawac nowych ludzi, spotykac sie z
innymi, a zwiazek by mi to ograniczyl". Czy takie slowa z ust kobiety to po
prostu subtelny sposob na wyrazenie zwyklego "spierdalaj" czy rzeczywiscie
taki stan istnieje w psychice kobiety ?
dzieki za odpowiedzi..
--
Pozdrawiam
KACPER
see how I look:
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=2346720
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-04-23 07:26:28
Temat: Re: jak to jest ?Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "KACPER" <kacper@no_spam.hot.pl> napisał w wiadomości
news:b85ekn$cru$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam Was,
> Mam pytanko dotyczace stosunkow miedzy mezczyzna a kobieta.
> Czy uwierzylibyscie kobiecie w slowa typu: "jestes bardzo fajny i nie chce
> Cie stracic jako kumpla ale teraz nie chce miec faceta bo jestem narazie
> sama i jest mi tak dobrze. Chce poznawac nowych ludzi, spotykac sie z
> innymi, a zwiazek by mi to ograniczyl". Czy takie slowa z ust kobiety to
po
> prostu subtelny sposob na wyrazenie zwyklego "spierdalaj" czy rzeczywiscie
> taki stan istnieje w psychice kobiety ?
Pewnie że istnieje .. ale to co autorka miała na myśli to wie tylko ona
:))))
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 07:32:34
Temat: Re: jak to jest ?Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Vicky" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:b85f7j$foa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pewnie że istnieje .. ale to co autorka miała na myśli to wie tylko ona
> :))))
podpisuję się pod tym wszystkimi łapkami - jasne, ze istnieje, sama zresztą
mam to teraz :)
ale co faktycznie miala autorka na mysli? to wie ona :)
--
Pozdrawiam
Kropeczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 07:33:26
Temat: Re: jak to jest ?Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
Vicky <b...@a...pl>
news:b85f7j$foa$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Pewnie że istnieje .. ale to co autorka miała na myśli to wie tylko
> ona :))))
Albo i to nie do końca.
W każdym razie każda próba poznania "prawdy" (i formo-treścio-ton takiej
próby) wpłynie na formo-treścio-ton wyjaśnienia.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 07:36:27
Temat: Re: jak to jest ?Od: "Ogryzek" <V...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
KACPER wrote:
> Witam Was,
> Mam pytanko dotyczace stosunkow miedzy mezczyzna a kobieta.
> Czy uwierzylibyscie kobiecie w slowa typu: "jestes bardzo fajny i nie
> chce Cie stracic jako kumpla ale teraz nie chce miec faceta bo jestem
> narazie sama i jest mi tak dobrze. Chce poznawac nowych ludzi,
> spotykac sie z innymi, a zwiazek by mi to ograniczyl". Czy takie
> slowa z ust kobiety to po prostu subtelny sposob na wyrazenie
> zwyklego "spierdalaj" czy rzeczywiscie taki stan istnieje w psychice
> kobiety ?
>
Czy nie prościej słuchać, co do nas mówią zamiast zastanawiać się co też
chcieli powiedzieć mówiąc... ?
--
Pozdrawiam serdecznie - Ogryzek.
(Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu "VeryBig")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 07:40:34
Temat: Re: jak to jest ?Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
Kacper:
> Czy uwierzylibyscie kobiecie w slowa typu: "jestes bardzo fajny i nie chce
> Cie stracic jako kumpla ale teraz nie chce miec faceta bo jestem narazie
> sama i jest mi tak dobrze. Chce poznawac nowych ludzi, spotykac sie z
> innymi, a zwiazek by mi to ograniczyl". Czy takie slowa z ust kobiety to po
> prostu subtelny sposob na wyrazenie zwyklego "spierdalaj" czy rzeczywiscie
> taki stan istnieje w psychice kobiety ?
Byłabym ostrożna w określaniu tego jako "taki stan w psychice kobiety". Nie
wyobrażasz sobie czegoś takiego, gdy facet zna jakąś laskę, lubi ją, ale chce
pozostać "na wolności" i poużywać sobie? W takim świetle to mniej razi,
prawda :)?
kohol
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 07:48:36
Temat: Re: jak to jest ?Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
KACPER <kacper@no_spam.hot.pl>
news:b85ekn$cru$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Czy uwierzylibyscie kobiecie w slowa typu: "jestes bardzo fajny i nie
> chce Cie stracic jako kumpla ale teraz nie chce miec faceta bo jestem
> narazie sama i jest mi tak dobrze. Chce poznawac nowych ludzi,
> spotykac sie z innymi, a zwiazek by mi to ograniczyl". Czy takie
> slowa z ust kobiety to po prostu subtelny sposob na wyrazenie
> zwyklego "spierdalaj" czy rzeczywiscie taki stan istnieje w psychice
> kobiety ?
Odczytałbym to tak: "jestes fajny i ponieważ nie jesteś zbyt namolny, nie
musisz na razie znikać z mojego życia, poza tym mam dobre wyobrażenie o
swojej delikatności, więc nie ucieknę się do brutalności, o nie! (dopóki da
się jej uniknąć), ale nie nie nie nie chcę, żebyś był moim facetem.
Oczywiście jak każda kobieta, lubię rozpoznawać ofertę rynkową, ale gdy
znajdę "tego właściwego" moja niechęć do wiązania się błyskawicznie
wyparuje."
No niestety. :)
P. (laik)
PS: Oczywiście ma znaczenie, ile ma lat i czy rzeczywiście jest tak bardzo
ciekawa różnorodności.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 07:54:53
Temat: Re: jak to jest ?Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
news:b85gd9$mph$1@nemesis.news.tpi.pl:
> P. (laik)
tzn. "nie-psycholog", bo "relewantne" doświadczenie posiadam ;)
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 08:01:00
Temat: Re: jak to jest ?Od: m...@t...pl (jw) szukaj wiadomości tego autora
> Odczytałbym to tak: "jestes fajny i ponieważ nie jesteś zbyt namolny, nie
> musisz na razie znikać z mojego życia, poza tym mam dobre wyobrażenie o
> swojej delikatności, więc nie ucieknę się do brutalności, o nie! (dopóki
da
> się jej uniknąć), ale nie nie nie nie chcę, żebyś był moim facetem.
> Oczywiście jak każda kobieta, lubię rozpoznawać ofertę rynkową, ale gdy
> znajdę "tego właściwego" moja niechęć do wiązania się błyskawicznie
> wyparuje."
Prócz powyższej interpretacji (z którą chcąc niechcąc zgadzam się w 98%)
przychodzi mi jeszcze na myśl stan który wiele razy odczułam - przemiły,
wartościowy itp itp (wszystkie przymiotniki znacznie wykraczający poza
określenie "fajny") ale nie wiedzieć czemu absolutne zero chemii. Moje
cielesne laboratorim chemiczne nie zaczyna działać - nie rumienię się i nie
drżę :) jest mi z tym kimś dobrze i błogo ale niczego więcej nie potrafię z
tego wykrzesac. Wbrew rozsądkowi który mówi mi "byłoby ci z nim jak w
niebie" :) zazwyczaj czuję największy pociąg do osobników najmniej
podejrzanych o chęć zapewnienia mi nieba na ziemi :))
A propos: czy jest na to jakieś lekarstwo? :)))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 08:01:24
Temat: Re: jak to jest ?Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:b85gd9$mph$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Odczytałbym to tak: "jestes fajny i ponieważ nie jesteś zbyt namolny, nie
> musisz na razie znikać z mojego życia, poza tym mam dobre wyobrażenie o
> swojej delikatności, więc nie ucieknę się do brutalności, o nie! (dopóki
da
> się jej uniknąć), ale nie nie nie nie chcę, żebyś był moim facetem.
> Oczywiście jak każda kobieta, lubię rozpoznawać ofertę rynkową, ale gdy
> znajdę "tego właściwego" moja niechęć do wiązania się błyskawicznie
> wyparuje."
dobre :)
ale to w sumie nie wyklucza tego, że po jakims czasie wlasnie tamten moze
byc tym wlasciwym - takie rzeczy u niektorych przychodzą z czasem. Ponoc.
--
Pozdrawiam
Kropeczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |