Strona główna Grupy pl.sci.medycyna jak to jest z ta medycyna?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak to jest z ta medycyna?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-07-17 17:32:21

Temat: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Łukasz Grzybiarz" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Zamierzam za rok przystapic do studiowania medycyny jednak ostatnio
slyszalem ze sa ogromne klopoty ze znalezieniem po niej pracy. Mam pytanie
jakie sa perspektywy na prace po studiach? wiem ze jak jest sie dobrym to
sie czlowiek zawsze wybije ale jak to jest ogolnie... Poza tym jake sa
warunki robienia specjalizacji? wiem ze przez 6 lat studiow jest duzo zajec
w prosektorium oraz z pacjetami i po studiach ma sie dyplom lekarza...
pozniej zdaje sie jakis egzamin (po co?) i po studiach mozna robic
specjalizacje tylko jaie sa warunki?
PS. Wiem ze ten post jest troche chaotyczny ale wybaczcie :)
Pozdrawiam!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-07-17 19:24:24

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej,

Użytkownik "Łukasz Grzybiarz" <s...@p...com> napisał w wiadomości
news:ah49l3$8gf$1@news.tpi.pl
> Zamierzam za rok przystapic do studiowania medycyny jednak ostatnio
> slyszalem ze sa ogromne klopoty ze znalezieniem po niej pracy.

Owszem, sa ogromne. Z moich znajomych w zawodzie pracuje okolo polowy
(no.. troche przesadzilem...), reszta bawi sie w komiwojazerow... to
znaczy, przepraszam bardzo - sa repami. Albo robia zupelnie cos innego.

> Mam
> pytanie jakie sa perspektywy na prace po studiach? wiem ze jak jest
> sie dobrym to sie czlowiek zawsze wybije ale jak to jest ogolnie...

Nedzne.
1. Studia doktoranckie. Jesli jestes dobry - masz szanse. I jakies 4 lata
odroczenia statusu bezrobotnego, z perspektywa robienia specjalizacji o
ile uda ci sie ja otworzyc.
2. Etat rezydencki. Egzamin, oraz pieniadze na czas robienia
specjalizacji. Potem - czyli po jej zdobyciu - ladujesz jako bezrobotny,
ale masz juz tytul specjalisty i szukac pracyjest latwiej.
3. Szansa jak na szostke w totka - regularny etat. Przyznam sie, ze mnie
sie udalo (chociaz bylem raczej dobry itepe - po prostu mialem szczescie i
robie obecnie cos zupelnie innego, niz chcialem pierwotnie... Ale jest mi
z tym dobrze).

> Poza tym jake sa warunki robienia specjalizacji?

Jak wyzej. Jesli masz etat rezydencki / regularny / stypendium
doktoranckie - mozesz zdawac egzamin na specjalizacje - o ile ta, ktora
chcesz otworzyc jest w ogole dostepna.

Na pewno chcesz byc lekarzem? Zastanow sie dobrze...
I jeszcze raz...

Pozdrawiam i zycze madrych wyborow,

m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-07-17 19:45:58

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah4g4n$ohs$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Na pewno chcesz byc lekarzem? Zastanow sie dobrze...
> I jeszcze raz...
>
> Pozdrawiam i zycze madrych wyborow,

A co w tym kraju, a chyba niedługo i w Europie, można polecić do studiowania
? Chyba tylko języki, bo wtedy można zrozumieć który kibel jest do
posprzątania :-)
jfk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-07-17 21:27:14

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "zenek94" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Łukasz Grzybiarz" <s...@p...com> napisał w wiadomości
news:ah49l3$8gf$1@news.tpi.pl...
> Witam!
> Zamierzam za rok przystapic do studiowania medycyny jednak ostatnio
> slyszalem ze sa ogromne klopoty ze znalezieniem po niej pracy. Mam pytanie
> jakie sa perspektywy na prace po studiach? Poza tym jake sa
> warunki robienia specjalizacji?

Jak masz bogatych rodzicow lub sponsorow ( zona, maz, kochanka itp) to
startuj. Etaty rezydenckie czy studia doktoranckie sa dla nielicznych i w
duzych miastach (a po nich,jak napisal Marek - tez czesto bezrobocie).

pozdro
od 3 lat wolontariuszka ( czy jak sie to dzis nazywa - na umowie
cywilno-prawnej z zakladem ksztalcacym) - bez wynagrodzenia. Szczesliwa
posiadaczka innej specjalizacji z "lepszych" czasow - wiec moge cos zarobic
zeby sie dalej ksztalcic.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-07-17 21:31:50

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> napisał w wiadomości
news:ah4hhk$lq0$1@aquarius.webcorp.pl...
> A co w tym kraju, a chyba niedługo i w Europie, można polecić do
studiowania
> ? Chyba tylko języki, bo wtedy można zrozumieć który kibel jest do
> posprzątania :-)


ROTFL!!!!!!!!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-07-18 05:45:10

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

Szanse są mizerne. Skończysz studia, potem staż i co Cię
najprawdopodoniej będzie czekało:
- studia doktoranckie - jeśli jesteś dobry (zawodowo:-)), mieszkasz
blisko ośrodka akademickiego i masz odrobinę szczęścia, to się
załapiesz, ale one tylko odroczą bezrobocie o 4 lata. Poza tym dadzą Ci
szansę rozpoczęcia specjalizacji, ale nie jej skończenia {tylko med.
rodzinna trwa 4 lata, inne 5 lub 6 (zabiegowe); a nie zpominaj, że na
specjalizację dostaniesz się np. na 3. roku},
- rezydentura - konkurencja jest duża, sporo specjalizacji ma minimalną
liczbę przyznanych rezydentur, więc największe szanse masz, gdy
mieszkasz w ośrodku, który dostał dużo miejsc i wybrałeś specjalizację
mniej popularną wśród lekarzy, i oczywiście jesteś dobry; ew. masz
'plecy',
- etat - trzeba być dobrym i mieć szczęście, żeby trafić na wolne
miejsce, a ponadto trzeba mieć też szczęście, żeby móc się specjalizować
(to zależy od miejsca, gdzie ma się etat i ludzi tam pracujących); ew.
trzeba mieć dobre 'plecy' - rodzice, dalsza rodzina, współmałżonek i
jego rodzina,
- wolontariat - trzeba mieć kogoś, kto Cię utrzyma (rodzice,
współmałżonek, sponsor etc.:-)), albo dobrą pracę (nieźle płacą i
pozwalają często przebywać w jednostce specjalizującej),
- przedstawiciel naukowy, czyli po prostu akwizytor - dobrze płacą, ale
raczej nie będziesz miał szans na specjalizowanie się.
--
Zjadający "przyjaciół" politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-07-18 06:13:39

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "SZ" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Łukasz Grzybiarz" <s...@p...com> napisał w wiadomości
news:ah49l3$8gf$1@news.tpi.pl...
> Witam!
> Zamierzam za rok przystapic do studiowania medycyny jednak ostatnio
> slyszalem ze sa ogromne klopoty ze znalezieniem po niej pracy. Mam pytanie
> jakie sa perspektywy na prace po studiach?

Stary jak już skończysz tę medycynę to szukaj pracy w Mławie (tej od
Cyganów), podobno pipiduwa ale tu biednych lekarzy nie uwidzisz. Jak słyszę
czasem opowieści o problemach z pracą i wynagrodzeniem dla lekarzy w
większych miastach to na tle mławskiego lobby lekarskiego dziki śmiech mnie
ogarnia.

Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-07-18 07:57:34

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Krzysztof" <k...@a...mail.ru> szukaj wiadomości tego autora

Jan F. Kurkiewicz wrote:

> A co w tym kraju, a chyba niedługo i w Europie, można polecić do
> studiowania ? Chyba tylko języki, bo wtedy można zrozumieć który
> kibel jest do posprzątania :-)

Jak narazie w innych krajach sprzątaczka zarabia jeszcze sporo mniej od
lekarza...

I mi się wydaje, że oni raczej nie będą dażyć do odwrócenai sytuacji, i
takiej sytuacji jak u nas.

A medycyna wydaje się sensowna nawet w perspektywie 100-200 lat. Lekarza
komputerem nie zastąpisz, zawsze będzie mnie skuteczny...

Pzdrowienia,
Krzysztof


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-07-18 14:13:33

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Krzysztof Pujdak" <k...@l...net> szukaj wiadomości tego autora




"Łukasz Grzybiarz" <s...@p...com> wrote in message
news:ah49l3$8gf$1@news.tpi.pl...
> Witam!
> Zamierzam za rok przystapic do studiowania medycyny jednak ostatnio
> slyszalem ze sa ogromne klopoty ze znalezieniem po niej pracy. Mam pytanie
> jakie sa perspektywy na prace po studiach? wiem ze jak jest sie dobrym to
> sie czlowiek zawsze wybije ale jak to jest ogolnie... Poza tym jake sa
> warunki robienia specjalizacji? wiem ze przez 6 lat studiow jest duzo
zajec
> w prosektorium oraz z pacjetami i po studiach ma sie dyplom lekarza...
> pozniej zdaje sie jakis egzamin (po co?) i po studiach mozna robic
> specjalizacje tylko jaie sa warunki?
> PS. Wiem ze ten post jest troche chaotyczny ale
> wybaczcie :)

A ja napisze cos zgola odmiennego od pesymistycznie nastawionych i
sfrustrowanych (?) kolegow. Uwazam, ze medycyna to najlepsze studia jakie
mozna wymyslic :-)
Oprocz tego, ze jest moim hobby to jest moim zawodem. A czego mozna chciec
wiecej? No ale to nie na temat.
Uwazam, ze studiujac medycyne uczysz sie czegos, co bedziesz mogl zastosowac
wszedzie - jest to wiedza wysokospecjalistyczna i na calym cywilizowanym
swiecie odpowiednio oplacana. Polecalbym tylko wykazaniem sie wlasna
inicjatywa, uczenia sie jezykow obcych itp. itd. wtedy perspektywy sa IMHO
bardzo dobre, zwlaszcza w obecnych czasach. Trzeba tylko lubic, to co sie
robi, bo praca jako lekarz (za granica moze nawet bardziej niz tutaj) to
naprawde ciezki kawalek chleba.... ale za to jest to duzy kawalek ;-)))
Ale faktycznie, jesli bedziesz tylko wypelnial program, kucia na pamiec
pytan egzaminacyjnych ("gieldy" to jest to co lubie hehehe) szedl po
najmniejszej linii oporu i plynal "glownym pradem" to bez tzw. "plecow" (ja
np. takich nie mam, nie mialem i nie bede mial) zderzenie z rzeczywistoscia
moze sie okazac bolesne. Ale nie musi....
pzdr
Krzysztof



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-07-18 18:15:11

Temat: Re: jak to jest z ta medycyna?
Od: "Marta" <m...@p...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Krzysztof Pujdak" <k...@l...net> wrote in message
news:ah6ihb$6aa$1@news.tpi.pl...
>
>
>
> Ale faktycznie, jesli bedziesz tylko wypelnial program, kucia na pamiec
> pytan egzaminacyjnych ("gieldy" to jest to co lubie hehehe) szedl po
> najmniejszej linii oporu i plynal "glownym pradem" to bez tzw. "plecow"
(ja
> np. takich nie mam, nie mialem i nie bede mial) zderzenie z
rzeczywistoscia
> moze sie okazac bolesne. Ale nie musi....
> pzdr
> Krzysztof
>
>
Święta racja! Mój brat właśnie skończył medycynę (na razie jeszcze nie ma
wielkiego problemu 'co robić' bo jeszcze rok stażu). On akurat /bez
przechwałek/ był dobrym studentem, tzw. z powołania, medycyna to też jego
hobby. Ale jak obserwuję znajomych z jego roku to mnie szlag trafia że ci
ludzie kiedyś będą leczyć. Gro studentów przez całe studia się
opiep********, łojąc wódkę, giełdy tylko przed kołem albo egz, jak
napisałeś - po najmniejszej linii oporu.
A najgorsze jest to że jest paru takich, co to ma ojców, dziadków i
ujków - szanowanych profesorów medycyny w naszym mieście... - no i kto się
szybciej dostanie na rezydenturę - taki cwel czy mój brat bez żadnych
znajomości?! życzę mu jak najlepiej ale obydwoje czarno to narazie widzimy..

Sorry za słownictwo ale gotuję się w środku jak o tym myślę.
A jeszcze przypomniały mi się przekręty z egz wstępnymi ! - znając całe to
studiowanie medycyny trochę 'od środka' NIGDY BYM NA NIĄ NIE ZDAWAŁA!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

26 receptorow dla zelaza
anoreksja
błąd lek. dentysty
Opuchniete nogi
Roaccutane a plastyka wiezadeł krzyzowych kolana ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »