Data: 2005-10-22 19:59:10
Temat: Re: jak u Was z orzechami laskowymi ?
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
Barbara Miącz wrote:
> Użytkownik piotrh napisał:
>> Pytanie jak w temacie . Tragiczny nieurodzaj orzechów :-(
>
> Mój samotnik miał garstkę b. smacznych orzechow.
:)))))
a gdyby mial wlasciwe towarzystwo
to tych garstek zapewne byloby wiecej
:)
w zaleznosci od odmiany
z wlasciwie prowadzonego krzewu mozna liczyc na 3do 6 kg orzechow
:)
> Towarzystwa mu nie
> dokupiłam, bo pan ,mimo zapowiedzi, czerwonej leszczyny znowu dzisiaj
> w sprzedaży nie miał. Kupione do jedzenia orzechy, wymieszane 3
> odmiany, takie smaczne nie były :-)
:)
i raczej nie bedzie juz mial
bo w tym roku ze wzgledu na kolejny suchy rok
bylo paraktycznie bardzo malo sadzonek
:)
znani mi producenci mieli juz w sierpniu sprzedana cala swoja produkcje
zanim ja wykopali z gruntu
:)
a odnosnie smaku orzechow
ktore kupilas
:)
ponad 80% procent orzechow laskowych na rynku to import
w smaku sa one troche inne niz rodzime
wzrastajace i dojrzewajace w chlodniejszym klimacie
:)
nasze w porownaniu do tych rosnacych we Wloszech czy Turcji
2x wiecej kwasu linolowego
stanowiacego glowny skladnik nienasyconych kwasow tluszczowych
bardzo waznych w prawidlowym metabolizmie
:)
poza tym taka duza zawartosc tego kwasu linolowego sprawia
ze rodzime orzechy sa bardziej soczyste i bardziej aromatyczne
:)
>...I już nieważne, jaka to odmiana
> u mnie rośnie. Pozdrawiam, Barbara
:)
leszczyny sa obcopylne i nawet ten samopylny Cosford
w obecnosci Olbrzymiego z Halle czy jakiegos Lamberta
np Czerwonego zawiazywalby wiecej orzechow
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|