Data: 2009-03-11 16:45:07
Temat: Re: jak ugryść temat szpitala uzdrowiskowego - sanatorium
Od: "Zbigniew A Gintowt" <z...@f...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gou9hc$d67$1@news.onet.pl...
> Dopiero co wyszedłem ze szpitalal po kolejnym 3 zawale 14.02 . ponadto
> miałem udar niedokrwienny 18,04,08 i jestem renc. II gr / po udarze
> Parkinson , ze znacznym uposledz. z narz ruchu . i posiadam zasiłek
> pielegnacyjny .\Rzecz sie dotyczy tego jak moge sie starać o przyznanie mi
> leczenia w szpitalu uzdrowiskowym bądx w sanatorium . na opłae za pełny
> turnus mnie poprostu nie stac .
======================================
Nigdy nie korzystałem z jakichkolwiek pobytów sanatoryjnych,
rehabilitacyjnych, dopłat, zasiłków itp. ale chyba wiem jak to się załatwia.
Stosowane są dwie szkoły: 1. Pobrać skierowanie od lekarza pierwszego
kontaktu albo lepiej od specjalisty który sprawuje opiekę nad Tobą,
następnie wypełnić całą masę papierków które są potrzebne w Wojewodzkim
Oddziale NFZ i tam je złożyć. (Pośród innych papierków trzeba mieć niektóre
wyniki badań (np. rentgen klatki) które nie starzeją się szybko, a po
otrzymaniu skierowania uzupełnić badania tymi które powinny być świeże). Po
odczekaniu odpowiedniego czasu, by wszystko nabrało mocy urzędowej istnieje
możliwość uzyskania skierowania na leczenie sanatoryjno-uzdrowiskowe które
ma ten plus, że koszty pobytu i leczenia są najniższe z możliwych. Wadą tej
szkoły jest to, że w przypadku uzyskania pomyślnego rozpatrzenia wniosku,
należy udać się w miejsce wskazane przez urzędników NFZ w ściśle określonym
przez nich terminie. Propozycje typu:chciałbym tu a nie tam albo latem lub
na jesieni a nie zimą czy wiosną nie są uwzględniane i brak akceptacji
zesłańca na nie, może skutkować unieważnieniem całej imprezy. 2. Znajdujemy
szpital uzdrowiskowy o którym wiemy od znajomych, że pobyt w nim może być
negocjowany z pacjentem. Papierologia jest taka sama, ale zazwyczaj to
szpital a nie pacjent załatwia formalności z NFZ. Jeśli ten sposób się uda,
to mamy zapewnione miejsce pobytu, ale termin zależy od placówki
szpitalno-sanatoryjnej. Żeby załatwić pobyt drugą z tych metod trzeba wybrać
szpital i dzwonić do nich z pytaniami o możliwość załatwienia pobytu w
opisany wyżej sposób. Wada tego sposobu, to nasilające się najazdy
kuracjuszy zagranicznych, zwłaszcza w szpitalach położonych w renomowanych
miejscowościach, a ostatnio wadę silnie może pogłębiać upadek złotego. Tak
czy owak życzę powodzenia.
Zdrówko!
Zbigniew A Gintowt
(dla przypomnienia: też inwalida z górnej półki...)
|