Data: 2005-04-17 21:35:52
Temat: Re: jak wygrac z kurzajkami?:(
Od: "Krzysiek." <@dla.zaufanych.zapytaj>
Pokaż wszystkie nagłówki
taora <t...@g...pl> napisal nam:
> Użytkownik "sq1euo" <s...@p...interia.pl> napisał w wiadomości
> news:d3ug7v$ls1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Jest jeden sposob,ktory u mnie zadzialal i do dzisiaj mam
>> spokoj,..znikoo bez sladu. ALe sposob jest lekko drastyczny :D Ja
>> swoja kurzajke po prostu obcialem,...chwile zatamowalem krwawienie a
>> potem przykladalem ten sok z "jaskolczego ziela",..ten zolty.
>> Robilem to moze z 3 dni,...kilka razy dziennie,...jak czesto sie
>> dalo,wychodzilem na ogrodek i urywalem kawalek i
>> smarowalem,....pomoglo idealnie,..i sladu nie ma...i nie zanosi sie
>> na to,zeby odroslo :))...a to juz prawie 2 lata.
>
> to miales kupe szczescia - slyszalam, ze taki zabieg grozi tym, ze za
> kilka dni masz kilkadziesiat kurzajek na calym ciele:( ja sie tego
> boje:(
ja tez mialem i wycielem sobie :-)
Fajna palemka sie robila :-))
Kolega wypalil to g... lutownica, nie widuej sie z nim i nie wiem czy juz ma
spokoj. Ja juz nawrotow nie mam (10lat)
|