Data: 2004-02-15 13:17:36
Temat: Re: jak "wyprostowac" czyjes myslenie
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nicki:
> sorki, nie chcialam, byc nie mila, ale tak "pod skora" czuje jakbyscie
> trzymali jego strone tylko dlatego ze on jest facetem.....a kobiety
> "wiadmo": czepiaja sie bez powodu, awantura dla wlasnego widzimisie i
> rozladowania hormonow....itp itd wiec ja i tak bede winna, a jeg osie
> wybiela...
> zreszta to juz coraz mniej wazne :/
Nie pod skórą - to fakt.
Brak informacji, że wasz konflikt ma kontekst
trzyletniej znajomości spowodował
że opowiedziałem się zdecydowanie po stronie Marka,
ponieważ przedstawiona rozmowa na GG sugerowała
jedynie że dwójka nastolatków
kłóci się o źle napisane słowo.
Teraz gdy napisałaś więcej,
mam nadzieję że wybaczysz mi iż wziąłem
Cię za osobę dużo młodszą
To w końcu chyba lepiej niż
gdyby było odwrotnie ;-))))
Po trzech latach znajomości
i 30/40 latach życia, można
się oczywiście kłócić o wszystko,
a mi wypada powrócić do
bezstronnego widzenia
tego co się między wami dzieje.
Sorki za to, jeśli ten wątek
"przeżyje", może uda mi się to
co nieco "odpracować" :-)
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|