> > Narysuj sobie plan działki, pomyśl gdzie chciałbyś mieć miejsce na
wypicie
> > kawy (tu ew.mały zbiornik wodny)a gdzie na poczytanie ksiażki
>
> Te kroki mozna opuscic. Jak bedziesz mial ogrod, to nie bedziesz
> mial czasu na picie kawy czy czytanie ksiazki :-)
>
> Pozdrowienia,
> Michak
>
To jest kwestia dobrej organizacji no i sposobu podejścia do życia!!
Ja latem najbardziej lubię gości przyjmować w ogrodzie. Jeśli chodzi o
książki przyznam, że wiele lat przeżyłam jakby "obok", teraz nadrabiam
zaległości - czyż może być przyjemniejsze miejsce niż ławeczka w swoim
ogródku?.W ogrodzie trzeba pracować ale nie można być niewolnikiem. Wyznaję
zasadę nie przejmować się każdym chwaścikiem, większe przyjemniej się wyrywa
:-))
Mam jeszcze taką małą historyjkę do opowiedzenia : parę lat temu szukałam
domu, trafiłam do jednego z pięknym ogrodem, właścicielka bardzo zachwalała
ogród i taras, po czym ze łzami w oczach powiedziała - tyle się tu
napracowałam a na tym tarasie to i nie było czasu posiedzieć :-((
Napisałam to jako przestrogę aby z przyjemności korzystać póki czas!!
Tak więc upieram się, że kącik do posiedzenia powinien być.
Myślę, że Michał chciał tylko postraszyć młodego ogrodnika ?
pozdrawiam, Bogda

PS. a jak nie książka to piwko po pracy :-)