Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: jak zatrzymać dziecko przy ojcu ?
Date: Thu, 30 Sep 2004 09:01:12 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 45
Sender: Habeck <>
Message-ID: <1x5cuoo99ng7q$.dlg@Habeck.pl>
References: <cjbto6$k6b$1@nemesis.news.tpi.pl> <cjc40r$a5q$1@theone.laczpol.net.pl>
<1...@H...pl> <cjebb2$etl$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: H...@N...gazeta.pl
NNTP-Posting-Host: 195.94.207.210
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1096527672 1275 195.94.207.210 (30 Sep 2004 07:01:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 30 Sep 2004 07:01:12 +0000 (UTC)
X-User: habeck
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.13.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:63772
Ukryj nagłówki
Dnia 29.09.2004, o godzinie 14:54:06, Eulalka napisał(a):
> Użytkownik Habeck Colibretto napisał:
>
>> Nie rozumiem tylko jak matka mogła odejść od kata i zostawić mu córkę?
>> Dlaczego sąd nie przyznał jej opieki i alimentów?
>>
>
> Widzisz, też kiedys o to zapytałam.
> Sęk w tym, że facet był chorobliwie zazdrosny i
> prał tylko ją.
> W stosunku do dziecka był w porządku. Poza tym,
> przez cały czas rwania tego małżeństwa tylko ona
> pracowała. On przez 11 lat pracą się nie skalał i
> z tego co wiem nie pracuje do dziś. Naturalnym
> było, że to on spędzał z dzieckiem więcej czasu
> niż matka i do niego mała była bardzo przywiązana.
To naprawde dla mnie niezrozumiałem. Musiał mieć facet plecy w sądzie.
Katował żonę, kochał córeczkę (a co będzie jak córka znajdzie sobie
chłopaka?), nie pracował... i sąd mu przyznał dziecko?
> Poza tym, on by ją prędzej zabił niż pozwolil
> odejść z dzieckiem. Nie miała wyboru, albo by się
> mu poddała zupełnie, albo odeszła sama. Dogadali
> się. Ustalili wysokość świadczeń, obiecała spłacić
> kredyt na mieszkanie..... jeszcze jej 5 lat
> zostało.
No ale to życie sobie, a moje teorie sobie. :/
Ja bym nie oddał dziecka takiej osobie. Uciekłbym na drugi koniec kraju,
może za granicę.
> Niedawno zebrała siły i wystąpiła o
> rozwód. Ale wciąz ma z gnojem problemy, nie zawsze
> pozwala jej brac małą, a juz o zostawaniu u niej
> noc długie lata był problem. I wciąż jest :(
Dziwne. Sąd dziwny.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|