Data: 2004-07-08 22:27:38
Temat: Re: jak zmusic rosline do bycia bonsai
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz wrote:
>
> A jeśli pies, to tylko Chow-Chow:-)
>
> Pozdrawiam, Basia.
Chart, tylko chart. No moze jeszcze Jack Russell.
A jesli chodzi o bonsai, to niedawno szukalam informacji na ten temat, poniewaz
chcialam zrobic bonsai z sadzonki chorisia speciosa. Dowiedzialam sie tyle, ze
generalnie (bardzo generalnie) sadzi sie rosliny w plaskich donicach, co roku
na jesieni wyjmuje sie rosline i przycina sie korzenie, usuwajac polowe grubych
i 1/3 cienkich, w tym samym czasie przycinajac galezie. Przesadza sie do donicy
troszke wiekszej, ale nie bardzo, w dalszym ciagu bardzo plaskiej. Galazki
przycina sie wybierajac poziome, a usuwajac pionowe, ktore rosna w gore czy w
dol. Rosline mozna okrecic miedzianym drutem, wyginajac ja w pozadany ksztalt.
Wazne, zeby roslina wygladala, jakby miala sto lat, nawet jesli ich nie ma,
poprzez wybor takiej rosliny, ktora ma zwezajacy sie pien, blizny po starych
galeziach, wystajace korzenie (lub dolne galezie tak spreparowane i zakopane,
zeby wygladaly jak korzenie), ciekawy ksztalt. Sa klasyczne ksztalty bonsai, z
wlasnymi nazwami, ktore sa albo pochyle, albo zwieszajace sie ponizej donicy,
albo w ksztalcie stozka, no jest ich wiele.
Radze poszukac w googlu stron o bonsai, tam mozna sie przypatrzec ksztaltom,
diagramom, etc.
Magdalena Bassett
|