Strona główna Grupy pl.soc.rodzina jak zyc

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak zyc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 73


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2005-08-12 11:38:12

Temat: Re: jak zyc
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ddi14s$69l$4@proxy.provider.pl>
medea <e...@p...fm> pisze:

> Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ludzie, którzy się kochają, chcą
> być razem i mają jako takie warunki do utrzymania dziecka, pozbywają
> się owocu swojej miłości.

Może nie traktowali tego dziecka jako owocu swojej miłości.
Na mój gust, jeśli oboje wspólnie i zgodnie podjęli tę samą decyzję, to nie
miała ona prawa mieć żadnego wpływu na ich związek.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2005-08-12 11:59:09

Temat: Re: jak zyc
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Gosia Plitnik wrote:

>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ddfvkn$66a$2@localhost.localdomain...
>
>> Jakbyś napisała, ze w domu bieda aż piszczy, a mąż alkoholik ja
>> zgwałcił, to
>> jeszcze bym zrozumiała.
>
> Nie napisałam, ze moje kolezanki usunęly ciaze która była efektem
> zdrady.Napisałam, ze tak czasami bywa...
>
A ja napisałam, ze taki powód jest do bani.

> Zebys mogła sie jeszcze bardziej zgorszyc,

Ja, zgorszyć się?

> to dodam, ze jednak z nich
> była, na ciezkich, wymarzonych studiach, miała kochajacego chłopaka i
> ...spokojnie mogła urodzic dziecko, mogła....ale nie chciała.Uzywała
> patentexu( jakos tak) ciaza była wynikiem zlego, słabego? działania
> globulek.

Jak sie bawwisz w rosyjska ruletke, to niestety istnieje szansa, że trafisz
na pełna komore. Jak uprawiasz seks, to tez wiadomo. W życiu nalezy ponosic
konsekwencje własnych wyborów.

Jej zycie, jej moralnosc i powtarzam raz
> jeszcze, jej sprawa.

Ale chyba nie powiesz, ze to wzór do naśladowania?

--
Pozdrawiam
Justyna, która wbrew pozorom dopuszcza możliwosc aborcji, ale nie z powodu
widzimisia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2005-08-12 12:27:59

Temat: Re: jak zyc
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Nixe napisał(a):

> Może nie traktowali tego dziecka jako owocu swojej miłości.

A czym mogło być w takim razie? Owocem seksu? Jeśli się kochają, to seks
jest też częścią tej miłości.

> Na mój gust, jeśli oboje wspólnie i zgodnie podjęli tę samą decyzję, to
> nie miała ona prawa mieć żadnego wpływu na ich związek.

Na mój gust nie. To zbyt poważna decyzja, ze zbyt poważnymi
emocjonalnymi konsekwencjami.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2005-08-12 13:09:23

Temat: Re: jak zyc
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ddhgvf$ss1$1@proxy.provider.pl...

> I nadal są razem po tym wydarzeniu? Trudno mi sobie wyobrazić tę
> miłość...

tak, sa razem.Maja syna, urodził sie po skonczeniu studiow i zrobieniu
aplikacji przez Nia.Mam wrazenie, ale to tylko moje odczucia, ze tamtem
rozdział zamkneli na dobre w swoim zyciu.W zaden sposób nie wplyneło to
na ich zwiazek, ta decyzje podjeli razem.

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2005-08-12 13:13:10

Temat: Re: jak zyc
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ddi14s$69l$4@proxy.provider.pl...

> Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ludzie, którzy się kochają, chcą
> być razem i mają jako takie warunki do utrzymania dziecka, pozbywają
> się owocu swojej miłości.

Nie traktowali tej ciazy jako owocu swojej miłosci.Była nieplanowana i
niechciana, według Niej skomplikowałaby im całe zycie.Nie mogła brac
tabletek.

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2005-08-12 13:14:31

Temat: Re: jak zyc
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ddi4jo$99h$1@proxy.provider.pl...

> Na mój gust nie. To zbyt poważna decyzja, ze zbyt poważnymi
> emocjonalnymi konsekwencjami.

Juz napisałam, sa ludzie, dla ktorych skrobanka nie wiaze sie z
emocjonalnymi konsekwencjami.

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2005-08-12 13:17:56

Temat: Re: jak zyc
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ddi2sk$m9q$1@localhost.localdomain...



Ale chyba nie powiesz, ze to wzór do naśladowania?

Oczywiscie, ze nie.

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2005-08-14 14:55:35

Temat: Re: jak zyc
Od: celesta <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola napisał(a):
> Użytkownik "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ddfrcd$5eq$1@news.onet.pl...
>
>>Mysle, ze to jest bardziej złozony problem.Sa kobiety, które decyduja sie
>>na skrobanke, bo jest np, efektem zdrady i nie ma mozliwosci, by mogły
>>sobie pozwolic na donoszenie dziecka.
>
>
> Taaak, można sobie pozwolić na zdradę, a na bękarta już nie....?
>
> Uwaga, mam uczulenie na taką koszmarną nieodpowiedzialność i nie należy się
> ze mną wdawać na ten temat w dyskusję, bo ja takie skrobiące się "bo co
> ludzie powiedzą" niestety bym wyrzynała. Rozumiem, że czasem bywają inne
> okoliczności, choć nadal nie przyjmuję, że poza ekstremalnymi przypadkami
> jest to jedyne, wyjście. Ale pzrespać się bez zabezpieczenia i wyskrobać bo
> tak się zdarzyło - to mi się w głowie niestety nie mieści. Może mam
> przyciasną.
>
> Margola
>
>
>
>
>
Jestem osoba swiadoma, znam swoja wine, swoja nieodpowiedzialnosc, takaz
mojego obecnego meza. Nie umialam zdecydowac sie na skrobanke, dazylam
do tego ale zrezygnowalam, bo chcailam podjac te odpowiedzialnosc i
urodzic jednak dzieci, moj maz namawial mnie do tego. Mysle, ze jest to
ladne z mojej strony, dzieci nie moga narzekac, sa zadbane kochane
przeze mnie i przez meza, maja dobre zycie, nigdy nie uslysza ode mnie,
ze ich nie chcialam, bo bardzo kocham moich chlopcow. Wiekoszosz z was,
mowi o braku odpowiedzailnosci, barku zaradnosci, ze trzeba bylo
wyskrobac, itd itp. Roznie sie zdarza, naprawde nie przydarzylo sie wam
nigdy nic,ze przez wasze dzialania musieliscie pozniej slono placic?
Ojej sami swieci... Poswiecilam sie dla moich chlopcow, ale z tym
poswieceniem idzie moj trud, zrezygnowalam z siebie dla nich tak dalece,
ze nic mi nie zostalo. To taki dualizm, kocham dzieci, ale wiem ile
starcilam dla nich, ile wycierpilam wlasnie z trego powodu, ze
zdecydowalam sie podjac to ryzyko i dac im zycie, myslalam ze robie
dobrze, a wszysycy w kolo ciagle mi udowadniaj jaka to ja jestem
niemoralna, zla i zepsuta. I glownie to sprawia, ze odechciewa mi sie
wszystkiego. Kochalam kiedys mojego meza, ale teraz gdy na niego patrze,
czuje bol, zaluje sie ze oddalam mu sie tak dalece, ... z milosci, bo
widze , ze nigdy nic innego mnie nie czeka, mam zal ze pozwolil
ponieiwerac mna takim swietym ludiom jak wy...

Dzieki za nieliczne przyjazne glosy
byly miodem dla mojego serca...

Celesta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2005-08-14 18:11:40

Temat: Re: jak zyc
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ddi4jo$99h$1@proxy.provider.pl>
medea <e...@p...fm> pisze:

> A czym mogło być w takim razie? Owocem seksu? Jeśli się kochają, to
> seks jest też częścią tej miłości.

A o czymś takim jak wpadka mimo zabezpieczenia słyszałaś?
Może po prostu nie nastawiali się na dziecko. I nie ma to nic wspólnego z
miłością (i seksem).

>> Na mój gust, jeśli oboje wspólnie i zgodnie podjęli tę samą decyzję,
>> to nie miała ona prawa mieć żadnego wpływu na ich związek.

> Na mój gust nie. To zbyt poważna decyzja, ze zbyt poważnymi
> emocjonalnymi konsekwencjami.

Ale zgodna, podjęta wspólnie, być może bez wahania.
W jaki sposób miałabym zachwiać ich związkiem i dlaczego?


--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2005-08-15 06:46:00

Temat: Re: jak zyc
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

celesta wrote:
Wiekoszosz z was,
> mowi o braku odpowiedzailnosci, barku zaradnosci, ze trzeba bylo
> wyskrobac, itd itp.

Cos Ci się pomerdało. Brak odpowiedzialnosci za seks to właśnie skrobanka.

Poswiecilam sie dla moich chlopcow, ale z tym
> poswieceniem idzie moj trud, zrezygnowalam z siebie dla nich tak dalece,
> ze nic mi nie zostalo.

Ojej, a po co się poświęcasz? nie możesz po prostu zyc i cieszyć się, ze
masz zdrowych chłopaków, którzy rosna i maja sie dobrze? To naprawdę nie
jest misja dziejowa. Ja tam nie chciałabym, żeby ktos się dla mnie
poświęcał...

, a wszysycy w kolo ciagle mi udowadniaj jaka to ja jestem
> niemoralna, zla i zepsuta. I glownie to sprawia, ze odechciewa mi sie
> wszystkiego.

Kto i dlaczego tak Ci wmawia? i dlaczego w to wierzysz? Nie możesz miec
własnego zdania na ten temat, a tych, co tak gadaja miec głęboko w 4
literach?

> Kochalam kiedys mojego meza, ale teraz gdy na niego patrze,
> czuje bol, zaluje sie ze oddalam mu sie tak dalece, ... z milosci, bo
> widze , ze nigdy nic innego mnie nie czeka,

Dla niego też się poświęciłaś? To zobacz, co czeka Twoich synów. Dziewczyno,
ty jesteś normalnie zmęczona. Musisz wymyslic sposób, zeby pogadać sama ze
sobą i odpowiedziec sobie na parę pytań - po co to wszystko, czego ja
właściwie chcę i jak to zrealizować. Użalanie się nad swoim losem
doprowadzi Cie donikąd. Wiem o tym z autopsji.

> mam zal ze pozwolil
> ponieiwerac mna takim swietym ludiom jak wy...

No jasne, mógł zabrać Ci kabel od kompa. Poza tym, jedynie Ty pozwalasz
ludziom traktować Cię tak, a nie inaczej.

--
Pozdrawiam
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rozstanie w zwierciadle kart Tarota
nie jesteś przypadkiem nad morzem?:)
Pomoc dla samotnej matki.
prezent ślubny
moje doświadczenia... Cd.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »