"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:13687-1080223959@213.17.138.58...
> Ile razy mam powtarzać że "śmierć nie jest (!) karą"
> ... i w tym momencie cała reszta argumentacji -> do kosza

Ale od tego, że sobie powiesz że śmierć nie jest karą wcale nie znaczy
że nią przestanie być.
Jak jabłko nazwiesz gruszką to nie przestanie być jabłkiem.
Dowody! słowne oczywiście.

> Jednych uczy drugich odstrasza a trzeci dobrze się podrapią
> nim drugi raz ...

Mniejszosć uczy.
Poza tym uczy że tzw. bogobojni prawodawcy (nieważne
czy akurat ateiści) ludzie na tzw. poziomie i "wysoce moralni" mają
prawo bić co jest oczywistym przekazem , że bicie jest dobre moralnie.
NIe trezba wtedy daleko szukać i rodzice wykorzystują bicie dzieci do
"umoralnienia".

Wspominałem Danię, nie mają ani kary śmierci ani chłosty, mają
więzienia i w kraju jest bezpiecznie.

> A poza tym zawsze istnieje metoda 'ostatecznego rozwiązania
> problemu'

A co ona rozwiązuje? I co kara(!) śmierci powoduje w innych sferach
społecznych? Że niepasujących można zabić.

> > Bo jednak sporą część przestępców można przywrócić
> społeczeństwu
>
> ROTFL - tych których 'można przywrócić społeczeństwu' - nie
> trzeba zamykać w więzieniach - a pozostali którzy tam
> posiedzą to albo się wyszkolą albo zostaną zniszczeni
> (psychika to delikatny instrument).

Hahahaha ile znasz przypadków "nawrócenia" złodzieja bez postawienia
go w sytuacji więzienia ew. kary?
To może mi jeszcze powiesz że tych "psychopatów", których da się
wyleczyć nie nalezy zamykać?
Skąd dowiesz się że akurat tego złodzieja samochodów da się "uleczyć"
a tamtego nie? Bo sam powie?

> > Pomijając dobro z odzyskania człowieka,
>
> ROTFL - już napisałem - ci z których może być pożytek nie
> muszą zostać osadzani

Człowieku śmiejesz się ale prezentujesz poglądy od których można boki
zrywać. Uzasadnij jakoś swoje poglądy.
Skąd wiesz z kogo będzie pozytek? A może powiedział Ci to sam Bóg?

> To że mogę dostać do 8 lat - w niczym nie zmieni (na lepsze)
> mojego nastawienia do świata - szkołę już dostałem i nic
> mnie więzienie nie poprawi.

Zależy jakie.
Na pewno nie pomoże w zmianie, świadomość że wystarczy tylko trochę
oszukać żeby znowu kraść itp.

> > to gospodarka dostaje nowe ręce do pracy
>
> Jakie "nowe" - te same którym uniemożliwiła pracę!

Widzisz różniece między tym, gdzie ktoś niszczy dobra a tym gdzie je
tworzy? Gdzie wandal, złodziej, morderca itd. wspiera bogactwo, życie?

> Pozdrawiam

Pozdrawiam

ale konczę już dyskusję, bo zaczyna się robić bezsensowna.