Gustaw H. wrote:

> dlaczego w rolnictwie nie używa się prostszego i wygodniejszego systemu
> podawania powierzchni w metrach kwadratowych? owszem, mogę napisać że
> mam 4 morgi łąki i 2 łany lasu, czy ileś tam arów / hektarów, ale czy
> nie lepiej byłoby w metrach kwadratowych? czyli że mam... no właśnie? :)
>
> te wszystkie ary, hektary... jakaś taka komplikacja niepotrzebna...

A pieniądze bęziesz liczyć w groszach, czas w sekundach itd? Przecież
te większe jednostki zostały wprowadzone właśnie dla ułatwienia.

> ps: zauważylem że np. amerykanie zamiast powiedzieć że mają 600 dolarów
> w kieszeni powiedzą że mają 60 dych, a samochód nie ma silnika o
> pojemności 2000 cm tylko dwadzieścia setek... takie zbędne utrudnianie
> sobie życia. no ale wiadomo przecież że to głupawy narod ;)

Żeby ktoś podawał sumy pieniędzy w dziesiątkach nie zauważyłem. Może to
jakiś regionalny zwyczaj? A pojemność silnika samochodu na ogół podawana
jest w litrach. Natomiast liczby rzędu 1000 do 10000 na ogół podaje się
w setkach; tysiąć dwieście to będzie dwanaście setek. Idiotyzmem
kompletnym jest za to trzymanie się jednostek niemetrycznych. Cale,
stopy, jardy, mile; uncje, funty; a najgorsze są jednostki objętości.
Uncje płynne, pinty, kwarty, galony, i na dodatek cale sześcienne...
Chociaż z drugiej strony czyż nie jest oczywiste, że galon to 231 cali
sześciennych? :-)

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure