> Dojście do ogrodu mam przez piwnice, ale taczkami się nie wyrobię, poza
> tym schody po drodze. W wiaderku nosić kilka(naście) ton żwiru i piasku
> mi się nie uśmiecha. Dodatkowo trzeba by gdzieś wynieść ziemię, która
> pozostała po wybraniu, nie wspomnę o ręcznym kopaniu.
Leniuszek zabrał głos na tej było nie było pracowitej grupie?