Data: 2004-07-02 21:54:55
Temat: Re: jamnik [OT]
Od: "miłka" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aniela" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cc4jas$fvr$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cc41ml$1kn$1@korweta.task.gda.pl...
> Ja jednak ciagle......wierze w dobroc czlowieka, mimo wszystko....
> Dlaczego nie dajesz szansy wlascicielowi psa? A moze psiak sie zgubil,
> pobiegl za jakas sunia i........
> A moze byl skaradziony i nie sprzedany porzucony........tak tez niestety
> jest...
> Pozdrawiam, Aniela
Ja znam historię psa który bardzo lubił jeździć samochodem. Do tego
stopnia uwielbiał że kiedyś wsiadł niepostrzeżenie do cudzego samochodu.
Kierowca spostrzegł się dopiero w lesie za miastem, był to jakiś zamiejscowy
i psa wypuścił daleko od domu. Psina tułała się kilka dobrych dni zanim
doszedł wycieńczony z powrotem.
Ja rozpisałabym ogłoszenie po mieście, przystankach autobusowych i
tramwajowych oraz po schroniskach i lecznicach dla zwierząt.
Serdecznie Miłka
|