Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1k30b1m6nzej5.4awuj38hptmk$.dlg@40tude.net...

> Oglądałam kiedyś program dokumentalny o młodocianych kryminalistach w
> Rosji.
> Z nimi już NIC nie da się zrobić.
>
> Ale Rosjanie sa pragmatyczni: zamiast więzić i utrzymywać - szkolą ich w
> specjalnych obozach paramilitarnych. Po co - nawet się nie śmiem
> domyślać...

A ja słyszałem, że ich tylko ścieśniają w celach i nie leczą z gruźlicy ...
http://www.niniwa2.cba.pl/rosyjski_sing-sing.htm
"Teoretycznie każdy z odbywających karę dożywotniego więzienia "os" ma
szansę wyjść na wolność. Po 25 latach odsiadki więzień może wystąpić z
prośbą o darowanie reszty kary, o ile w ciągu ostatnich lat zachowywał się
nienagannie. W rzeczywistości taki scenariusz jest mało prawdopodobny: kto w
warunkach tak surowego reżimu i szalejącej gruźlicy zdoła przeżyć ćwierć
wieku? A jednak skazańcy nie tracą nadziei."


http://pml.strefa.pl/ePUBLI/123/15.pdf
Gruźlica odporna na leki. Europa.
Sygnalizuje się bardzo niepokojący wzrost występowania MDRTB w Europie
Wschodniej [27]. W Rosji i w byłych republikach ZSRR, oporność na leki staje
się poważnym problemem nie tylko zdrowotnym, ale też ekonomicznym.
Szacujesię, że liczba chorych z MDRTB w krajach tych może sięgać250-500 tys.
[9]. Przykładowo w okolicy Tomska i Iwanowa uchorych uprzednio leczonych
lekooporność sięga 100% [32].Zakażenie prątkami opornymi na leki jest bardzo
rozpowszechnione w rosyjskich więzieniach[4]

http://www.wprost.pl/ar/89514/Gulag-Putina/
"Wciąż w Rosji są więzienia, gdzie skazani dostają tylko nie dogotowaną
kaszę i zupę z rozwodnionych ziemniaków. Wielu trafia do zakładów w pełni
sił i zdrowia, a wychodzi z nieuleczalną odmianą gruźlicy i dziesiątkami
innych schorzeń. Albo w ogóle stamtąd nie wychodzi."