« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-09-29 17:33:10
Temat: Re: jesienna depresjaSowa w wiadomości news:cje5b3$f5c$1@inews.gazeta.pl pisze:
> Nie mam(y? - my król) depresji* . :-)
>
> Sowa
>
> *Co u wegetarian oczywiście jest wadą (ów brak depresji), a nie zaletą i
> prowadzi do zgonu z powodu złej diety. :)
Albo mamy, tylko klamiemy ze nie mamy :)
--
No i jak tu nie czytać wegetarian?... Toż to ciekawsze niż obserwowanie
roślinożernych zwierząt w ZOO! - Krystyna Tomczak [KrystynaOpty]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-09-29 23:38:27
Temat: Re: jesienna depresja
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:cjerkq$4f$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie mam(y? - my król) depresji* . :-)
>> *Co u wegetarian oczywiście jest wadą (ów brak depresji), a nie zaletą i
>> prowadzi do zgonu z powodu złej diety. :)
>
> Albo mamy, tylko klamiemy ze nie mamy :)
A kłamiemy,
bo mamy depresję,
jakbyśmy nie mieli depresji,
to byśmy nie kłamali, że nie mamy depresji
i byśmy mówili, że nie mamy depresji.
Sowa
czyli tak naprawdę
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-09-30 06:17:03
Temat: Re: jesienna depresja> A kłamiemy,
> bo mamy depresję,
> jakbyśmy nie mieli depresji,
> to byśmy nie kłamali, że nie mamy depresji
> i byśmy mówili, że nie mamy depresji.
>
> Sowa
> czyli tak naprawdę
> Sowa
biedna Sowa :(((((
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-09-30 09:50:13
Temat: Re: jesienna depresja
Użytkownik "Jurek" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjg8cf$mpd$1@inews.gazeta.pl...
> biedna Sowa :(((((
O la boga!!! 8-)
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-09-30 11:36:23
Temat: Re: jesienna depresja
> > biedna Sowa :(((((
>
> O la boga!!! 8-)
>
> Sowa
>
a moze Sowie podeslac jakas myszke z poludniowej Francji , tu jeszcze upaly
i natura rozpasana :) -oczywiscie bedzie to myszopodobne z soi ;) - szanuje
preferencje kulinarne innych , a Sow w szczegolnosci
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-10-02 09:46:07
Temat: Re: jesienna depresja
Użytkownik "Jurek" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjgr33$i7l$1@inews.gazeta.pl...
> a moze Sowie podeslac jakas myszke z poludniowej Francji , tu jeszcze
> upaly
> i natura rozpasana :) -oczywiscie bedzie to myszopodobne z soi ;) -
> szanuje
> preferencje kulinarne innych , a Sow w szczegolnosci
Jakbyś szanował, to byś wiedział że Sowa soi to nie za bałdzo.
Nie raz o tym pisałam na grupach które czytujesz.
Sowa
A w dodatku u nas jesień i myszki same do domów przychodzą.
Za to była bym wdzięczna, jakbyś mi napisał , jak wyglądają jadalne nasiona
łubinu i jak to i z czym Francuzi jadają, jakie to mniej więcej w smaku
jest, o ile wiesz. Bo bardzo ciekawa jestem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-10-02 11:23:13
Temat: Re: jesienna depresja
> Jakbyś szanował, to byś wiedział że Sowa soi to nie za bałdzo.
> Nie raz o tym pisałam na grupach które czytujesz.
wezyka zapomnialem :/
> Sowa
>
> A w dodatku u nas jesień i myszki same do domów przychodzą.
juz ! to az tak zimno, bo do mnie przywedrowaly kilka lat temu, ale mrozy
byly ostre (a jak na region to uznano ze to juz Syberia)
> Za to była bym wdzięczna, jakbyś mi napisał , jak wyglądają jadalne
nasiona
> łubinu i jak to i z czym Francuzi jadają, jakie to mniej więcej w smaku
> jest, o ile wiesz. Bo bardzo ciekawa jestem.
?????? a to mi zadals klina, jaka to ma nazwe lacinska. W masowym/popularnym
spozyciu to tego napewno nie ma, ale w sklepach Bio mozna rozne dziwactwa
dostac, to moze znajde tam cos takiego.
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-10-02 11:59:55
Temat: Re: jesienna depresja
Użytkownik "Jurek" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjm339$s33$1@inews.gazeta.pl...
> ?????? a to mi zadals klina, jaka to ma nazwe lacinska. W
> masowym/popularnym
> spozyciu to tego napewno nie ma, ale w sklepach Bio mozna rozne dziwactwa
> dostac, to moze znajde tam cos takiego.
Nie wiem, nawet nie wiem jaka ma nazwę potoczną w sprzedaży, z opowiadań to
ponoć jest to dość popularne ziarno strączkowe.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-10-02 17:23:31
Temat: Re: jesienna depresja
"Sowa" <m...@w...pl> a écrit dans le message de
> Nie wiem, nawet nie wiem jaka ma nazwę potoczną w sprzedaży, z opowiadań
to
> ponoć jest to dość popularne ziarno strączkowe.
> Sowa
>
jezeli chodzi o straczkowe to tu je sie tego nie wiele (kuchnia
popularna) -wyjatek i hit totalny to zielona fasolka , a poza tym to troche
bob, biala fasola i to .... chyba wszystko. Wiecej tego jest w sklepach Bio,
popatrze to moze cos takiego znajde :(
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-10-03 06:22:05
Temat: Re: jesienna depresja
Użytkownik "Jurek" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjm339$s33$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> ?????? a to mi zadals klina, jaka to ma nazwe lacinska.
Lupinus sp.
Coś będzie na temat, ale jeszcze nie ma:
http://www.au.poznan.pl/~elasz291/
jest trochę na:
http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/synaba/77000/sn
77515.htm
więcej na:
http://www.wrp.pl/article.asp?aid=219
"Powszechnie uważa się, że czynnikiem ograniczającym wprowadzenie łubinów na
szeroką skalę są alkaloidy. Tymczasem w przypadku odmian niskoalkaloidowych,
większą rolę mogą tu ogrywać związki zwane oligosacharydami, które przy
dużym udziale łubinu w mieszankach prawdopodobnie pogarszają jej właściwości
i powodują zmniejszenie jej spożycia, co w konsekwencji prowadzi do
pogorszenia produkcyjności zwierząt. Wartość pokarmową łubinu obniżać mogą
również mykotoksyny występujące w porażonych grzybem nasionach na skutek
niewłaściwego ich przechowywania. Mocno porażony łubin może być wtedy nawet
niebezpieczny dla zdrowia zwierząt."
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |