Data: 2006-03-16 17:27:35
Temat: Re: jest nadzieja!!!
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> KOMENTARZ SYNOPTYKA DO NUMERYCZNEJ PROGNOZY POGODY
> z dnia 16 marca 2006 r. godz. 0:00 GMT
>
> Zanim bałkańsko-czarnomorski niż przemieści się nad wschodnią Ukrainę i
> zaniknie nad chłodniejszym lądem podsyłać będzie nad nasz kraj porcje
> wilgotniejszego powietrza, które wypierane przez klin powietrza chłodnego
> leżącego przy podłożu tworzą chmury warstwowe dające opady śniegu. Są one
> słabe w paruset kilometrowym oddaleniu od linii frontu ciepłego, im bliżej
> ośrodka tym chmury są grubsze, a opady intensywniejsze. Zawsze będzie to
śnieg
> czy śnieg z deszczem o charakterze ciągłym, a nie "przelotnie popada" jak
> często słyszy się w mediach. Na naszych mapach prognozy opadów widać też,
że
> nad Ukrainą występować będzie śnieg z deszczem a dalej, w stronę Morza
> Czarnego także i deszcz. Może z tamtej strony przyjdzie wiosna?
>
> Wyż skandynawski odsuwa się stopniowo na zachód, w rejon Morza
Norweskiego, na
> ostatnich mapach pojawia się obszar obniżonego ciśnienia nad Finlandią. Oś
> klina wyżowego przebiegać będzie jeszcze przez Skanię, Bałtyk, Łotwę nad
> Białoruś, ale kolejne obliczenia pokażą zanikanie klina i podchodzenie od
> północy frontu chłodnego. Paradoksalnie, pojawienie się niżu na północy
> poprawi pogodę, zwiększy się bowiem prędkość wiatru, co sturbulizuje
warstwę
> graniczną. Tym samym zachmurzenie przejdzie w formy kłębiaste, o niepełnym
> pokryciu nieba, zwiększony zostanie dopływ promieniowania słońca, co
podniesie
> temperaturę w dzień i jednocześnie powiększy się kontrast między dniem a
nocą.
>
> W okresie wczesnej wiosny sytuacją sprzyjająca utrwaleniu zimy jest
pochmurny,
> wychłodzony przy podłożu wyż rosyjsko-skandynawski, nadejście wiosny dają
niże
> atlantyckie podchodzące do Europy środkowej od południa - czy spod Alp czy
od
> Morza Czarnego. Obserwujmy więc sytuację, panujący znaczną część zimy wyż
> odchodzi i zanika, w następnym tygodniu dynamiczne układy niżowe mogą
sporo
> namieszać w pogodzie i wreszcie dać już nie "zimowe przedwiośnie" a
pierwsze
> tchnienie wiosny.
>
> Maciej Ostrowski
Od wieków wiosna w Polsce zaczyna się w maju.
Z przedwiośniem bywa różnie.
|