Data: 2006-12-10 21:51:59
Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "john shade" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Francis Shade" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:52cb.00000024.457c15d8@newsgate.onet.pl...
> >> sick boy napisał(a):
> >> > mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to
> >> > coś
> >> > z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu
> >>
> >> Kup sobie Apftin (czy Aftin) w aptece i smaruj język.
> >>
> >
> > W mysl zasady jaka mi się ostatnio wymysliła "mysl bardzo szybko
> > najszybciej
> > jak mozesz ale nie dluzej niz godzinę" po czym działaj - pobiegłem do
> > apteki
> > i dokonalem szybkiej nieco rozgorączkowanej ;-) konsultacji z dwiema
> > aptekarkami (młodszą o bardzo bardzo okragłych oczach i strszą)
> > ta mlodsza chciala mi dać taką gorzką płukenke do ust która zapomnialem
> > jak się
> > nazywa ale kojarzy mi się z garbnikowymi chyba wlasnosciami soku z
> > grejpfruta, -
> > - która u mnie nie działała (ta płukanka, bo juz kiedys brałem to).
> > Myslalem tez
> > o balsamicznym soku z Mirry - bo cos czytalem ale z kolei przepiekna z
> > wyglądu
> > trzecia aptekarka (w asyscie innej calkiem niezlej aptekary blondyny)
> > powiedziala ze nigdy o tym niestety nie slyszala (nawet mnie za to
> > przeprosiła :) Przepraszam za moj moze trochę zbyt kwiecisty styl.
> > Acha, tamta druga lekarka poradziła mi zas - kiedy odmówiłem tej
> > gorzkiej płukanki (bo wiem ze mi nie pomoze) tak zwany roztrój gencjany
> > nie wiem czy jednak mi to pomoże - wątpię - ponaddto mowila ze to mi
> > ufarbuje gembę. Zmierzam do tego : na ile ten apftin czy aftin ma szansę
> > mi pomóc - wg moich przypuszczeń (wiedzę medyczną mam niestety znikomą ale
> > staram się ją porządkować i mysleć sensownie) mi jest potrzebne o ile się
> > orientuję powierzchniowy środek (dobry jak kwas) który sciagnąłby mi po
> > prostu tę pleśń z języka - to pilne bo jestem w nowej pracy i slabo
> > zaprawdę
> > się taki zapleśnialy czuję (jak juz mowielem wydycham niesamowite ilosci
> > zaplesnialego powietrza, pardonnez, ale tak jest) - podobnie jak np
> > podobno o dziwo sól ma takie własnosci (przynajmniej tlumienia plesni w
> > przemysle wyrobu serów). Jesli się nie pogóbiłaś w mym bardzo męskim
> > - typowo męskim - wydaje mi się podejscio do sprawy to moje jest takie -
> > jak
> > myslisz na ile ten apftin/aftin ma szanse mi pomóc?
> >
> > pozdrawiam
> > John Shade
> >
> >
>
> Wiesz co.. mam podobny problem, wlasciwie od wczesnego dziecinstwa. Raczej
> nie wydaje mi sie zeby mozna to bylo zwalczyc - ten Apftin to jest na
> plesniawki, ktore sa bialymi plamami w jamie ustnej. Ja czegos takiego nie
> mam, jak mniemam Ty rowniez nie. Przyczyna zapewne lezy znacznie glebiej, i
> watpie zeby mozna bylo na to cokolwiek poradzic. No chyba ze glodowka
> lecznicza... =)
>
smakuję sobie tego apetycznego aphtina jest calkiem smaczny przypomina
pestki z dyni - choc na poczatku mialem odruch zeby to wypluć (tfu! tfu!)
Taki nowy smak w diecie przypomina mi jedzenie pomidora jdęc ulicą
w deszczowy dzień jesienny - jest to nieco niekonwencjonalne.
Opowiem anegtotkę - kiedy juz zapomnialem ze sie nim tym aftinem
"wypędzlowałem" (a "pedzlowalem" się siedząc w wannie i po prostu
"pociagając z butelki") natychmiast sięgnąłem po czysta soczystą
gruszkę :/ i bede się musiał pędzlować jeszcze raz. :-)
shade
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|