Data: 2003-05-14 22:23:47
Temat: Re: jestem głupia...
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Yasoshla napisała w wiadomości news:b9u2et$rlk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> cytuję Madesna:
> Pierwsza zasada konstrukcji teorii motywacji to zasada humanistyczna lub
> antropocentryczna, którą Maslow formułuje tak: "teoria motywacji powinna
być
> raczej antropocentryczna niż animalcentryczna".
Dotąd wydaje się dosyć jasne. Teoria Maslowa została skonstruowana w
odniesieniu do człowieka i jej uogólnianie na inne gatunki jest
nieuprawnione. Wyróżnia ona bowiem człowieka. Stosowanie jej do innych
gatunków pozbawia ją sensu zważywszy, że różne gatunki są w tym aspekcie
wyraźnie uhierarchizowane.
> Stąd wniosek, że głód jest
> nietypowym popędem u człowieka, ponieważ: "Większość popędów nie daje się
> wyodrębnić: nie można ich także zlokalizować somatycznie"(Motivationa and
> Personality). Tak więc głód nie może być użyty jako paradygmat w teorii
> motywacji specyficznie ludzkiej"
Tu nie podoba mi się szyk zdania. Po mojemu powinno być: "głód nie jest dla
człowieka popędem typowym ...", bo nie jest specyficznie ludzki (bo dotyczy
wszystkich gatunków), a teoria ma być antropocentryczna.
> Zatem, jeśli dobrze rozumuję (a dzisiaj wyjątkowo ciężko mi to
przychodzi..
> :-\) głód jako popęd nie może być użyty w teorii motywacji, gdyż można go
> zlokalizować somatycznie??
Tu bez szerszego kontekstu raczej bida. Mogę się jedynie domyślać, że biega
o to, iż tzw. potrzeb wyższego rzędu istotnie somatycznie zlokalizować się
nie da. Głód powoduje tzw. "ssanie w żołądku", popęd płciwy ... hmm ...
(ciiiiicho!) itd. Natomiast potrzeby np. afirmacji somatycznie zlokalizować
się nie da. Jest to potrzeba psychologiczna czy mentalna.
Ale czy dobrze kumam? Głowy nie dam.
Naukowa nowomowa bywa straszna.
Pozdrówka. Bacha.
|