Data: 2006-06-24 06:10:24
Temat: Re: jestem pusta jak
Od: "ksRobak" <r...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<f...@g...com>
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - :mirror:
pl.sci.psychologia
"patix" <n...@w...pl>
news:e7hm1a$c19$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic>
> news:e7gbb5$rr4$1@news.onet.pl...
>> "patix" <n...@w...pl>
>> news:e7e9la$od$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> i o co tu chodzi ,że jakiś .... nie potrafi pojąć nic więcej
>>> poza równym rytmem kroku marszowego i ,że reszta już dlań
>>> nie istnieje ??
>>
>> Czy Ty się przypadkiem przynajmniej lekko nie zirytowałeś?
>> Co chciałeś napisać w miejscu kropek: "jakiś ...."?
> ...
>> bezmyślnym irytusiem. Być może mój instynkt mnie teraz
>> zawiódł, ale oto - moim psim swędem - dowodzisz wyższości
>> jednego wariata nad drugim wariatem. A pamiętasz, co [pauza]
>
> no kurna - toć wcale nie zaprzeczam ,że się wkurzyłem na
> tego ...... q-b
> jak bym sie nie wkurzył to bym nie napisał :)))
>
> jeśli mnie trochę czytasz ( w co wątpie) to mi "wariaci"
> nie przeszkadzają - no bo musiałbym wytłuc lustra :)))))
>
> to ,że piszą głupoty też mi nie przeszkadza - chodzi o to czy
> szkodzą innym !! i tylko dlatego się wychyliłem
>
> natomiast zawsze wole takiego co szuka od takiego ,który
> conajwyżej odtworzy z taśmy. Pierwszy ma szanse znaleźć
> drugi conajwyżej dostanie nagrode za jakość w odtwarzaniu.
> :))))
>
> to ,że magnetofon nie rozumie ,że gdyby nie twórcy ("waryjaci" :))) ,
> to nie miałby co odtwarzać - to nie dziwne
> Ale kiedy zaczyna dodatkowo piszczeć na potencjalnego człowieka
> to może jestem nadwrażliwy ale ..... :))))
>
>
> Natomiast to czy dyskutowany post to był żart/wygłup/prawdziwy_problem
> to oczywiście nie mamy pewności ale nie daj sie zwieść deklaracji
> autora - jak trzeba wyciszyć piszczący sprzęt to robi się różne rzeczy :)))
>
> nb. ja go jakoś połączyłem z "Łyskiem" jaki
> pisał na filozofi - podobny styl - ale to mało istotne
>
>
>> [/pauza] pisał papa Turyński na temat "wstrajania się/symulowania
>> w sobie" każdego wariata? Na pewno pamiętasz. ;-)))
>
> każdego to przesada :)))
> ale tego dyskutowanego to bez problemów (jakiś taki swojski) :)))
>
>> Bo ja, niestety, nie za bardzo. ;-(
>
> Czyli pora by Jet się przypomiał.
>
> to może grupowo poprosimy JeT-a o jakąś akcję
> "pobudzania umysłów" ???
> :)))
>
> pozdrawiam
> patix
Szanowny Panie patix.
Jeśli interesuje Pana moje stanowisko w kwestii tematycznej
"jestem pusta jak" to polecam wypowiedź z wątka "pusta"
http://groups.google.pl/group/free-pl-prawdy/browse_
frm/thread/2b80227200417753/?hl=pl#
która to wypowiedź jest moją 'wariacją' w temacie,,
gdzie padają ważkie słowa:
"Musiałem się skupiać aby się dostroić.". ;)
Pańskie skojarzenie Łysek <==> Bioloszka
jest w moim odczuciu trafne ale niezupełnie - hehe
(fajne słowo "niezupełnie") ;)))
Ideał Człowieka szukającego prawdy w sobie {Łysek,}
który nie gardzi "opium dla ludu" w postaci starohinduskich doktryn
ani opium dla narkomanów w postaci nowoczesnych "wynalazków"
bynajmniej nie jest tożsamy z Ideałem Kobiety jakim jawi się
koleszka Bioloszka - co najwyżej postać domniemanego AUTORA
może łączyć te dwie odsłony - autora o którym nic nie wiemy poza
danymi zawartymi w nagłówku MSGID.
Pan Jerzy Turynski (JeT) pobudza umysły w trybie ciągłym
(ostatnio na "pl.sci.fizyka") jednakże skuteczność pobudzania
ograniczona jest do pobudzania pobudzonych - bo sam pobudzany -
jeśli zgodnie z pańską nomenklaturą jest "magnetofonem"
- nie zdaje sobie sprawy (bo jak?) że został pobudzony.
Jego reakcje są klasycznie mechaniczne.
(stół i nożyce)
~~~~~~~~~~~
JeT rąbie w stół -> wariacje się przenoszą -> magnetofon się załącza.
...
W pańskiej wypowiedzi szczególnie podoba mi się ten fragment:
"to ,że piszą głupoty też mi nie przeszkadza - chodzi o to
czy szkodzą innym !! " - fragment, który mówi o Panu i pańskim
nastawieniu do szkodzenia/nie_szkodzenia.
Delikatna ocena szkodliwości/pożyteczności konkretnych działań
zamierzonych i niezamierzonych - wymyka się jednoznacznej
subiektywnej ocenie hierarchizacji ważności wieloaspektowych
konsekwencji rzeczywistych działań, które to aspekty w każdej
płaszczyźnie poglądu wymagają analitycznego uzasadnienia.
Synteza zawsze doprowadzi do pytania:
czy lepiej wiedzieć czy lepiej nie wiedzieć?
"Magnetofoni" realizują program swoich twórców i krzyczą
przez tuby swoich megafonów: lepiej nie wiedzieć...
wymyślają więc różne KF-y, wycinanie podpisów czyli "ochronę (cyc!)
danych osobowych", chowanie głowy w piach (udawanie, że nic
się nie dzieje), propagandę jedynie słusznych i jedynie poprawnych
'linii politycznych w naukach i w życiu" (GTW), gloryfikację założeń,
dewaluację pewników - no i oczywiści konsumpcję
"tłustej kiełbasy wołowo-wieprzowej"
w przerwach pomiędzy orgazmami kopulacji czy samogwałtu.
hehe
Przepraszam za "groch z kapustą", który Panu zaserwowałem
a który wcale nie musi być dla Pana strawny. ;)))
Edward Robak*
--~--~---------~--~----~------------~-------~--~----
~------~----~--~--
á http://groups.google.pl/group/free-pl-prawdy?lnk=li&
hl=pl
-~----------~----~----~----~------~----~------~--~--
---~-------~--~---
|