ewa wrote:
(...)
> Nauczono mnie ze namiarów na siebie, nazwisk się nie podaje, maile sa
> fałszywe, rozmowy o tzw "zyciu w realu" , tym co się robi, gdzie się pracuje
> są tabu.

Podawanie nazwiska jest dowolne, adresy niektórzy chronią przed spamem,
rozmowy o realu czasem wynikaja z tematyki ogrodowej (w końcu te rośliny
są jak najbradziej związane z nami).

> Takie rzeczy można robić przez gg a nie "na grupie".

Prościej na priv, z konkretną osobą. Nie mam czasu na gg i myślę, że
sporo innych osób też.

> Więc jeśli robię coś nie tak, popełniam jakies gafy (na pewno literówki, bo
> kiepsko jeszcze piszę) to proszę o pouczenie "zielonej". Ja się nie obrażam
> ;))))

No to masz :))
Nie nawiązujesz do postu Basi, więc należało go w całości wyciąć, a Twój
podpis pod dwoma kreskami powinien być pod dwoma kreskami ze spacją,
wtedy program odpowidającego sam by go wyciął, oszczędzając mu aż dwóch
kliknięć ;)

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)