Data: 2003-04-10 19:44:37
Temat: Re: jeżozwierze i inni fachowcy... o usenetowych przywódcach ;)
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"puesto"
> Odrózniłabym tu role lidera od przywódcy
tak tak, już pisałam o tym w poście do kominka :)
> Mozna wiec by sie zastanowić czy jest to
> rzeczywiście grupa, czy po prostu forum dyskusyjne, które rzadzi sie
innymi
> prawami? W mojej ocenie jest to grupa tylko z nazwy.I wydaje mi sie to
> naturalne, chociażby z uwagi na dużą anonimowość, ,,przypadkowy"dobór,
dużą
> liczebność stada itp.;-)
IMO z chwilą gdy jakąś _grupę_;) na grupie można nazwać "stałymi bywalcami",
którzy znają się i zaczyna ich coś łączyć... od tegowłaśnie momentu można
mówić o grupie
> tak,tzn.rozumianego jako tendencja do dominowania, narzucania własnego
> zdania,obronnej reakcji na sprzeciw,negacją odmienności w poglądach. Tylko
> że wtedy to temu ,,przywódcy" wydaje się że nim jest.
właśnie! _wydaje_ mu sie więc ->nim nie jest ;p
|