Data: 2004-03-18 17:53:34
Temat: Re: już nie chce mi się czasem żyć :(
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c3anka$489$1@news.onet.pl...
> A już stwierdzenie - "Człowiek jest tym, co zje" w odniesieniu do kogoś
kto
> ciągle pisze o golonce i boczku jest zaiste kuriozalne.
To nawet to zdanie jest dla Ciebie za trudne do zrozumienia? I naprawdę
Ci trzeba tłumaczyć, co autor miał na myśli?
W taki dosłowny sposób jak Ty - myślą tylko dzieci, ale kiedyś, w miarę
zdobywania wiedzy i szerszych horyzontów myślowych, z tego wyrastają.
Z czasem dowiadują się na lekcjach polskiego co to jest przenośnia,
metafora, porównanie itd. A mistrzowie literaccy potrafią zawrzeć głęboką
myśl w kilku słowach. Ot, na przykład taki esencjonalny wierszyk: ;)
Jan Brzechwa
Owieczka i wilk
Owieczka zaprosiła wilka na śniadanie.
Wilk był głodny niesłychanie,
Bo o pustym żołądku zwykle się wałęsa.
Dań jest dużo. Patrzy na nie...
Cóż to? Jarskie każde danie,
Ale ani kęsa
Mięsa!
Wilk zawahał się troszeczkę
I - zjadł gościnną owieczkę.
Uczcie się, kochane dzieci:
Gdy ciocia raczy was marchewką z groszkiem,
A wam się marzy kotlecik,
Zjedzcie ciotunię jaroszkę.
;)))
No ale już Ci tłumaczę, co autor miał na myśli: "Człowiek jest tym, co zje."
Dla przykładu: w sytuacjach ekstremalnego głodu, człowiek jest zdolny nawet
do kanibalizmu (chociaż być może nie każdy). Natomiast ten sam człowiek w
warunkach dobrobytu i zdrowego odżywiania swego organizmu - nie przejawi
takiego "upodobania kulinarnego". A więc: "Człowiek jest kanibalem -> bo
zjadł
ludzkie mięso." Czyli najpierw musi być odpowiednio długo głodny, aby w
końcu
stać się kimś innym, niż był wcześniej. A jak mimo głodu nadal jeść nie
będzie
- to zacznie świrować, dozna halucynacji itp. Czyli: "Człowiek nic nie je
-> staje się chory psychicznie", a głodny mózg źle funkcjonuje i źle odbiera
rzeczywistość - staje się więc kimś innym pod wpływem głodu.
Jeśli człowiek niemal od początku swego życia jest żywiony prawidłowo
(i jego rodzice też zawsze byli żywieni prawidłowo) - to człowiek ten
reaguje
jak tzw. normalny człowiek. Jeśli człowiek zje jakąś truciznę (np.
narkotyki)
- będzie miał zmienioną świadomość, halucynacje, czyli stanie się kimś innym
niż przed zjedzeniem trucizny.
Nawet typowy alkoholik staje się na czas upojenia alkoholowego kimś innym,
niż jest na trzeźwo. I na trzeźwo nie pomyśli i nie zrobi tego wszystkiego,
co jest w stanie zrobić w czasie zatrucia np. alkoholem.
"Człowiek jest tym, co zje." Nie widzę powodu, żeby cukier nie oskarżyć
o podobnie trujące działanie na ludzi i ich mózgi. Kayah oskarża testosteron
- ja oskarżam cukier. I niekoniecznie tylko ten z cukierniczki.
http://zywienie.host.sk/articles.php?id=29
http://zywienie.host.sk/articles.php?id=4
http://zywienie.host.sk/articles.php?id=7
Krystyna
|