Data: 2001-10-15 23:14:18
Temat: Re: kaktus - dzieki
Od: "Edek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kozaczka" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9qedni$4e6$1@news.tpi.pl...
> Wielkie dzieki, tak zrobie. Dostanie calkiem nowa ziemie i doniczke.
> Niestety nie jest jeszcze bardzo duzy (10-12 cm), wiec nie moge tak szalec
z
> obcinaniem, bo nic z niego nie zostanie :)
>
> Rozumiem, ze wszelkie wynalazki zwane ukorzeniaczami odpadaja? Nie wiem,
na
> jakiej zasadzie one dzialaja, ale chyba sa rozpuszczalne w wodzie, a
> domyslam sie ze przez najblizsze miesiace moj kaktus powinien o niej
> zapomniec ;)
>
Ja stosuje ukorzeniacz - glownie dlatego bo zawiera zwiazki
grzybo- i plesniobojcze. IHMO lepsze niz wegiel drzewny,
a przy okazji byc moze przyspiesza "kielkowanie" korzeni.
.
Natomiast po "obcieciu" stosuje inny sposob postepowania:
1. minimum tydzien - dwa trzymam w suchym i przewiewnym miejscu
zeby rana podeschla.
2. Biore maly sloik i stawiam w nim (w dziurze) kaktusa w pionie, tak zeby
rana
"wisiala" w powietrzu. I czekam az pusci korzenie (czasem i ponad pol
roku).
3. W doniczke wsadzam dopiero jak pusci korzenie.
Jesli posadzisz go od razu na podloze, to najlepiej na czysty piasek.
Edek
|