| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-18 06:21:15
Temat: kapusta do faszerowanej - golabkowKiedys na prk Magdalena B. podawala sposob na kapuste do
faszerowanej(golobkow jak kto woli). Trzeba wsadzic kapuste do
mikrofakowki. Wtedy probowalam, ale kapusty byly za wielkie, potem
zapomnialam. I wreszcie wczoraj robiac kapuste przypomnialam sobie o tym
sposobie. Byla troche za duza, wiec obcielam przy glabie i do
mikrofalowki. Mowie wam rewelacja. Liscie odchodza bez problemu, nawet
te mocno pozawijane i zczepione z nastepnym. Obralam ja do konca, juz ze
zwyklej sadysfakcji, ze mozna. Wszystkie sa tak samo miekie, nie tak jak
przy obgotowaniu, ze pierwsze rozgotowane, potem kilka dobrych, a potem
surowe. Trzeba potrzymac w mikrofalowce, obrac z lisci ktore latwo
odchodza, jesli dojdzie sie do twardych, to znowu do kuchenki a przez
ten czas mozna zawinac te odzyskane. Polecam lubiacym faszerowna -
golabki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-18 08:00:35
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkowUżytkownik "Ulka" <u...@p...onet.pl> napisała:
> Trzeba potrzymac w mikrofalowce, obrac z lisci ktore latwo
> odchodza, jesli dojdzie sie do twardych, to znowu do kuchenki a przez
> ten czas mozna zawinac te odzyskane.
Jak dlugo trzeba trzymac kapuste w mikrofalowce?
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 08:23:03
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkowNo właśnie, jak długo, w jakiej mocy i - czy dobrze pamiętam - że Magda B
pisała, że tą kapustę, to się do worka foliowego wkłada?
--
Pozdrawiam
K
Just one year of love is better than a lifetime alone
[Freddie Mercury]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 08:57:13
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow
>Kiedys na prk Magdalena B. podawala sposob na kapuste do
>faszerowanej(golobkow jak kto woli). Trzeba wsadzic kapuste do
>mikrofakowki. Wtedy probowalam, ale kapusty byly za wielkie, potem
>zapomnialam. I wreszcie wczoraj robiac kapuste przypomnialam sobie o tym
>sposobie. Byla troche za duza, wiec obcielam przy glabie i do
>mikrofalowki. Mowie wam rewelacja. Liscie odchodza bez problemu, nawet
>te mocno pozawijane i zczepione z nastepnym. Obralam ja do konca, juz ze
>zwyklej sadysfakcji, ze mozna. Wszystkie sa tak samo miekie, nie tak jak
>przy obgotowaniu, ze pierwsze rozgotowane, potem kilka dobrych, a potem
>surowe. Trzeba potrzymac w mikrofalowce, obrac z lisci ktore latwo
>odchodza, jesli dojdzie sie do twardych, to znowu do kuchenki a przez
>ten czas mozna zawinac te odzyskane. Polecam lubiacym faszerowna -
>golabki.
Czy te kapuste w mikrofalowce podgrzewa sie *na sucho*, czy tez trzeba ja
umiescic w jakims zbiorniku z woda i gotowac w ten sposob?
Bo pomysl dobry jest!
Agnieszka
DBDG
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 11:32:36
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow> No właśnie, jak długo, w jakiej mocy i - czy dobrze pamiętam - że Magda B
> pisała, że tą kapustę, to się do worka foliowego wkłada?
Ja wlozylam kapuste na talerz mikrofalowki bez zadnej oslony. Mam stara
kuchenke i ustawianie takim pokretlem na ktorym sa kreski i cyfry oznaczajace
chyba minuty, pisze chyba bo nie sprawdzalam czy to prawda (kuchenki uzywam
tylko do podgrzewania). Ustawilam na 15. Obralam czesc lisci i potem na 10 i
obralam reszte.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 11:34:52
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow> Czy te kapuste w mikrofalowce podgrzewa sie *na sucho*, czy tez trzeba ja
> umiescic w jakims zbiorniku z woda i gotowac w ten sposob?
Juz odpisalam, ze ja *na sucho*. Kapista ma w sobie duzo wody i jak obieralam
z lisci, to pomiedzy nimi byly kropelki wody. Ale Magda chyba polecala wlozyc
do wrka foliowego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 17:16:03
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow
Ulka wrote:
>
> > Czy te kapuste w mikrofalowce podgrzewa sie *na sucho*, czy tez trzeba ja
> > umiescic w jakims zbiorniku z woda i gotowac w ten sposob?
>
> Juz odpisalam, ze ja *na sucho*. Kapista ma w sobie duzo wody i jak obieralam
> z lisci, to pomiedzy nimi byly kropelki wody. Ale Magda chyba polecala wlozyc
> do wrka foliowego.
Ja wkladam do worka foliowego, zakrecam na supel i wstawiam na pelna moc
na 6 minut. potem obieram. Jak sie jakies liscie niedogotowaly, to
jeszcze raz. Przynajmniej cala kuchnia nie pachnie jak gotowana kapusta.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 17:52:37
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow
> Ja wkladam do worka foliowego, zakrecam na supel i wstawiam na pelna moc
> na 6 minut. potem obieram. Jak sie jakies liscie niedogotowaly, to
> jeszcze raz. Przynajmniej cala kuchnia nie pachnie jak gotowana kapusta.
hm... a worek Ci nie pęka? bo ja właśnie tego się boję. Nakłuwasz go jakoś
czy nie?
Pełna moc to ile u Ciebie jest?
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 20:16:13
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow
Joanna Gacka wrote:
>
> > Ja wkladam do worka foliowego, zakrecam na supel i wstawiam na pelna moc
> > na 6 minut. potem obieram. Jak sie jakies liscie niedogotowaly, to
> > jeszcze raz. Przynajmniej cala kuchnia nie pachnie jak gotowana kapusta.
>
> hm... a worek Ci nie pęka? bo ja właśnie tego się boję. Nakłuwasz go jakoś
> czy nie?
> Pełna moc to ile u Ciebie jest?
>
> J.
Nie peka - robi sie balonowaty, wypelniony para, ale nie peka. Mam
mikrofalowke Sharp, dosc duza, o mocy 850 W.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 20:31:18
Temat: Re: kapusta do faszerowanej - golabkow
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:3F41340D.2750E65@olypen.com...
> Nie peka - robi sie balonowaty, wypelniony para, ale nie peka.
Może to prezerwatywa?
dżdżownica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |