Data: 2002-02-16 08:17:22
Temat: Re: karasie i żaby nie przetrwały
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a4b19e$2es$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > O tym właśnie zamierzałem napisać odpowiadając Jerzemu.
> > Sposób z wybieraniem wody nie mógł być wymyślony u nas. Prawdopodobnie
> > przyszedł do nas z Niemiec w jakiejś książce.
> Ciekaw jestem, czy byłbyś w stanie to udowodnić? ;-)))
Nie czuję takiej potrzeby bo nikt tu nie przedstawił poglądu odmiennego niż
mój. :-)
> > Został rozpowszechniony przez bezkrytyczne
> > przepisywanie w czasopismach i wydawnictwach książkowych.
> Masz(?) rację, ale nie wszyscy to robią.
Pewno! Ty i ja tego nie robimy. Jesteśmy krytyczni na niesprawdzone porady
:-)
> "Podczas ostatnich kilku zim temperatura spadała poniżej - 20°C. Zdarzało
> się, że niektóre jeziorka zamarzały aż do dna. Jeśli więc nadciąga bardzo
> duży mróz, należy wypompować część wody, żeby pomiędzy lodem a taflą wody
> powstała ocieplająca poduszka powietrzna. W płytkich jeziorkach (50-60 cm
> głębokości) na powierzchni lodu można dodatkowo położyć polietylenową
> folię pęcherzykową (cena w sklepie ogrodniczym: ok. 2 zł/m2)."
> http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_30_01.asp
Podałeś dobry przykład.
Kopiści i niesprawdzacze.
W pobliżu polskiego bieguna zimna, w ostatnich dziesięcioleciach, płytkie
oczko nigdy nie zamarzło do dna.
Temperatura -20 nie jest bardzo dużym mrozem.
Przy takiej temperaturze tworzy sie lód, który u mnie nie przekracza 15 cm.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
|