karnisz do szerokiego okna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2006-09-10 11:17:18

Temat: karnisz do szerokiego okna
Od: "jalapa" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam:)
Moja mama chce kupić do pokoju kuty karnisz metalowy. Okna + balkon
zajmują prawie całą ścianę, drążek musi mieć długość 330-340
cm. W sklepach nie widzieliśmy karniszy o takich wymiarach, ale w
internecie znalazłam wystarczająco długie.

Pytanie - czy taka długa rurka wymaga dodatkowego wspornika?
W przypadku karniszy np. dwuczęściowych, gdzie 2 drążki są
łączone od wewnątrz, w miejscu łączenia ma być wspornik. A jak
jest z karniszem jednoczęściowym?
Zasłony po rozciągnięciu muszą całkowicie zaciemnić okno, a
wydaje mi się że jeśli na środku rurkę będzie podtrzymywał
wspornik, to między zasłonami może pozostawać szczelina...
Do tej pory na całej szerokości pokoju mieliśmy karnisz w postaci
szyny mocowanej do sufitu i do tego zasłony na taśmie. Sprawdzało
się.

Podpowiedzcie jak wygląda w praktyce użytkowanie karniszy
drążkowych, czy jest konieczny dodatkowy wspornik? Jeśli tak to czy
są problemy z dosuwaniem do siebie zasłon? Pozdrawiam :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-09-11 08:30:57

Temat: Re: karnisz do szerokiego okna
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

jalapa <j...@t...pl> napisał:
> Moja mama chce kupić do pokoju kuty karnisz metalowy. Okna + balkon
> zajmują prawie całą ścianę, drążek musi mieć długość 330-340
> cm. W sklepach nie widzieliśmy karniszy o takich wymiarach, ale w
> internecie znalazłam wystarczająco długie.

> Pytanie - czy taka długa rurka wymaga dodatkowego wspornika?
> W przypadku karniszy np. dwuczęściowych, gdzie 2 drążki są
> łączone od wewnątrz, w miejscu łączenia ma być wspornik. A jak
> jest z karniszem jednoczęściowym?

Nie bardzo wiem jak wyglada kuty karnisz metalowy.
Ja mam kranisze metalowe rurkowe i karnisze drewniane.
W obu rodzajach, jesli tylko sa dluzsze niz ok. 1,5 m potrzebne sa
dodatkowe wsporniki. Wlasnie jestem w trakcie szukania wspornika do
karnisza drewnianego, bo optymistycznie zalozylam, ze go nie bedzie
potrzeba, a tu po 2 latach uzytkowania niestety wygial sie.
Duzo zalezy od ciezaru i dlugosci zaslon.

> Zasłony po rozciągnięciu muszą całkowicie zaciemnić okno, a
> wydaje mi się że jeśli na środku rurkę będzie podtrzymywał
> wspornik, to między zasłonami może pozostawać szczelina...

To juz zalezy od stopnia "zgufrowania" zaslony. Jesli matarialu bedzie
wystarczajaco duzo, to on sie obok wspornika ułozy tak by nie bylo szpar.

> Do tej pory na całej szerokości pokoju mieliśmy karnisz w postaci
> szyny mocowanej do sufitu i do tego zasłony na taśmie. Sprawdzało
> się.

Przepraszam za glupie pytanie, dlaczego zmieniacie?
Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-09-11 09:30:18

Temat: Re: karnisz do szerokiego okna
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jalapa" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1157887037.931748.255600@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...
> [...]Moja mama chce kupić do pokoju kuty karnisz metalowy.[...]
> czy taka długa rurka wymaga dodatkowego wspornika?[...]

To kuty czy rurka? :) Stawiam, że jednak rurka z ewentualnym ozdobnym
zakończeniem, a wtedy - zdecydowanie tak. U mnie karnisz długości 190cm
ugina się pod własnym ciężarem, jeśli na trzyipółmetrowym mają wisieć
całkowicie zaciemniające (=gęste=ciężkie) zasłony, to ze 2-3 wsporniki po
drodze, mocowane do ściany albo sufitu, musiałyby być.

Na szczelinę w zasłonach jest co najmniej kilka sposobów. Jeśli karnisz da
się zamontować na tyle wysoko, żeby powiesić zasłony na szelkach, to
spokojnie dadzą się one "założyć" jedna na drugą. Jeśli nie, ewentualną
dziurę można zatkać lambrekinem zawieszonym na oddzielnej rurce z przodu,
obramowaniem rolety czy firanki wiszącej dla odmiany z tyłu i pewnie jeszcze
piętnastoma innymi rzeczami. O samej zasłonie w formie rolety nie
wspominając.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-09-11 10:18:55

Temat: Re: karnisz do szerokiego okna
Od: "jalapa" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska wrote:

> To kuty czy rurka? :)
Coś takiego
http://www.karnisze.cieszyn.pl/kute.htm
tylko że z prostym zakończeniem (zaślepka ewentualnie mała kulka) -
ze względów estetycznych i funkcjonalnych (przez ozdobne zakończenia
nie dałoby się zasłon dosunąć do ściany i zakryć rurek CO)

>2-3 wsporniki po
>drodze, mocowane do ściany albo sufitu, musiałyby być
Nie wiem czy dobrze sobie to wyobrażam, ale jeśli mamy mieć po
jednej zasłonie z każdej strony, to przy 2-3 dodatkowych wspornikach
nie będzie się dało ich zasłaniać/odsłaniać ??

Firanki i lambrekiny nie wchodzą w grę - chyba nie będzie to
pasowało do stylu pokoju. Zasłon jeszcze nie mamy, więc trudno mi
powiedzieć na jakie się zdecydujemy - ale sądzę że będą średnio
grube / średnio ciężkie :)
A jeśli chodzi o zasłony na szelkach - mi się podobają ale mamie
nie, a to ona tu rządzi ;)

Do Lila:
Te szyny miały już 20 lat - może i działały bez zarzutu, ale
pokój przechodzi generalny remont, więc przy okazji zdecydowaliśmy
się na zmianę dekoracji okna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-09-11 10:58:15

Temat: Re: karnisz do szerokiego okna
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jalapa" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1157969935.566224.56580@m73g2000cwd.googlegroup
s.com...
Hanka Skwarczyńska wrote:

> [...]http://www.karnisze.cieszyn.pl/kute.htm

Czyli rurka :)

> [...]Nie wiem czy dobrze sobie to wyobrażam, ale jeśli mamy mieć
> po jednej zasłonie z każdej strony, to przy 2-3 dodatkowych
> wspornikach nie będzie się dało ich zasłaniać/odsłaniać ??

No, niestety :)

> Firanki i lambrekiny nie wchodzą w grę - chyba nie będzie to
> pasowało do stylu pokoju.

Nie wiem, jaki styl, ale lambrekin niekoniecznie musi być pomarszczoną
falbanką :)

> Zasłon jeszcze nie mamy, więc trudno mi powiedzieć na jakie się
> zdecydujemy - ale sądzę że będą średnio grube / średnio ciężkie :)

Tak czy inaczej nie podparty w środku trzyipółmetrowy karnisz ugnie Ci się
na 100%. Kwestia tylko, ile - a to zależy m. in. od ciężaru zasłon i tego,
czy większość czasu będą spędzały w pozycji odsłoniętej, czy wręcz
przeciwnie.

> A jeśli chodzi o zasłony na szelkach - mi się podobają ale mamie
> nie, a to ona tu rządzi ;)[...]

Szelki można schować :)

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-09-11 12:41:40

Temat: Re: karnisz do szerokiego okna
Od: "jalapa" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki za podpowiedzi, jestem ciekawa na co mama się zdecyduje :)
Pozdrawiam:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-09-13 22:34:11

Temat: Re: karnisz do szerokiego okna
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jalapa" napisała w wiadomości
news:1157969935.566224.56580@m73g2000cwd.googlegroup
s.com...
Hanka Skwarczyńska wrote:

>>2-3 wsporniki po
>>drodze, mocowane do ściany albo sufitu, musiałyby być
>Nie wiem czy dobrze sobie to wyobrażam, ale jeśli mamy mieć po
>jednej zasłonie z każdej strony, to przy 2-3 dodatkowych wspornikach
>nie będzie się dało ich zasłaniać/odsłaniać ??

Są karnisze rurkowe wykonane tak, że na całej długości od spodu mają
nacięcie/rowek, po którym przesuwają się "żabki". Wsporniki w tym systemie
też nie są "wspornikami" tylko raczej "wieszakami", bo cały karnisz jest do
nich przyczepiony od góry. Wtedy można dać dowolną ilość punktów mocowania
karnisza, bo firanka przesuwa się bezproblemowo po całej długości rowka. Ja
widziałam coś takiego w centrum "Witek" w Krakowie/Modlniczce.
Są widoczne tutaj:
http://www.dywanywitek.com.pl//pl/karnisze/galeria/
rząd trzeci od góry, środkowe zdjęcie, górny karnisz.

Nie wiem, skąd piszesz, ale skoro są u nich, to muszą być też dostępne w
innych sklepach zajmujących się wyposażeniem wnętrz.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.

Pozdrawiam, Bernadetta