Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: michał <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: kaspar hauser
Date: Fri, 3 Apr 2009 21:50:46 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 73
Message-ID: <gr5pal$p6j$1@inews.gazeta.pl>
References: <gqvcc7$jbn$1@news.onet.pl> <t...@4...net>
<gr12ds$9gg$1@inews.gazeta.pl> <gr1veb$scp$1@h1.uw.edu.pl>
<gr206m$fke$1@news.task.gda.pl> <gr3ig4$hog$1@inews.gazeta.pl>
<gr4ol4$n3g$1@news.task.gda.pl> <gr52md$ilg$1@inews.gazeta.pl>
<gr54to$c3l$1@news.task.gda.pl>
<5...@r...googlegroups.com>
<gr5a0e$3b1$1@news.task.gda.pl>
<2...@e...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="utf-8"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1238788246 25811 212.76.37.190 (3 Apr 2009 19:50:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 3 Apr 2009 19:50:46 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:449378
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości:
>>>>> Poza globkiem, który "walczy" nienawiścią, cbnetem, któremu się
>>>>> wydaje, że jest królem intelektu - reszta opzycjonistów Ikseli
>>>>> przewyższa ją przynajmniej w inteligencji społecznej (jeśli mogę
>>>>> tak to okreslić).
>>>>> Jeśli ktoś się poczuł urażony tym, co tu napisałem, to niech się
>>>>> zbytnio nie przejmuje. To tylko moje zdanie.
>>>> Oczywiście że twoje, i ja jako bezstronny czytelnik waszych postów
>>>> się z nim nie zgadzam.. Myślę również że nie jestem w tym na
>>>> grupie odosobniony.
>>> A to juz tez tylko Twoje zdanie :)
>> Oczywiście że moje, ale chyba nie tak trudno również innym zauważyć
>> że XL-ka jest "atakowana" bez względu na to co napisze.. :-(
> Nie.
> Wedlug mnie, nie jest tak, jak mowisz :)
>
> Powiem moze, co dla mnie, kiedys, stanowilo swego rodzaju niewygode w
> odbiorze XL :
> Prowadzenie przez XL rozmow w stylu paskudnego trolla.
> Niesamowicie wywyzszone mniemanie XL o sobie i swoich racjach.
> Łaskawie pogardliwy stosunek do wszystkiego co inne, niz jej racje i
> jej swiat.
> Nieustanne opowiadanie o sobie, najczesciej zasadniczo zmieniajace
> merytoryczne tresci rozpoczetych tematow, w klepanie o dupie, nie, nie
> Maryni, lecz XLki. Chociazby watek nie pamietam jaki, z wejsciem XL,
> na temat steptera i cellulitisu, tudziez wiele innych pseudo atrakcji,
> z nagimi odslonami plazowymi wlacznie.
> Bezbrzezna pogarda w stosunku do kobiet, ktore, NA PEWNO i pod kazdym
> wzgledem, wszystkie sa gorsze od XL. Tak przynajmniej wynikalo ze
> sposobu prowadzenia kolejnych rozmow, choc XL wyprze sie tego
> zdecydowanie, i poniekad bedzie miala racje, bo to my, w naszym
> wnetrzu, ksztaltujemy sobie obraz rozmowy, POD WPLYWEM BODZCOW,
> nadanych przez interlokutora, to nic, ze absolutnie i perfekcyjnie
> perfidnie :)
> Dopiero, gdy uswiadomilam sobie, ze XL jest IDENTYCZNA jak moja,
> niezyjaca juz matka, dotarlo do mnie, DLACZEGO moje wnetrze reaguje
> tak, a nie inaczej.
> I od tamtej pory patrze na cale to zjawisko nieco inaczej, przez
> pryzmat przezyc, swoich, mojej mamy, jak równiez, rzecz jasna
> domyslnie, XL.
> A obecnie, no coz, najczesciej omijam, poniewaz zachowania XL zalatuja
> jednak klasycznym trollizmem, co oznacza, ze sa w stu procentach
> przewidywalne.
> A to dla mnie stalo sie po prostu nudne :)
> Poza tym, wiosna przyszla. Pora wyjsc jej naprzeciw ;)
Miałem bardzo podobne etapy. Jeszcze był jeden poprzedzający, a mam na
myśli spotkanie w realu z udziałem Ikselki i jej rodziny. Pierwsze
wrażenie moje było bardzo pozytywne. Był to co prawda zbyt krótki czas
na bliższe poznanie (było tego koło dwóch godzin) i poza towarzyskie
grzeczności nikt się za bardzo nie wychylał. Tym bardziej, że to my,
czyli cała reszta obecnych z grupy osób, którzy byliśmy bez swoich
rodzin, staraliśmi się dobrze wypaść w oczach męża córki i zięcia
uczestnika grupy. Taka społeczna mała solidarność. Takie przynajmniej ja
miałem wrażenie z tego spotkania. Jak najmniej rozmów o samej grupie i
jej charakterystyce.
Sposób wyrażania zadowolenia ze swojego młodego jak na wiek wyglądu (to
jest bezsprzecznie prawda), dumy ze swoich dorosłych dzieci - przyjąłem
jako asertywne zachowanie przy przedstawianiu swojego domowego ogniska.
Nie miałem wtedy pojęcia, że było to preludium do późniejszej
prezentacji nieustającego samochwalstwa.
--
pozdrawiam
michał
|