« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-01-10 23:28:40
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(
Użytkownik "Anna G."
> Czy to normalne, że 6-latek od kilku miesiecy dzień w dzień ma katar
> (najczęściej przezroczysty; raz gęsty, a raz woda)i dodatkowo czasem
> wieczorem lub rano kaszel?
to bardzo normalne i typowe, gdy dziecko pije krowie mleko, je danonki,
owoce cytrusowe, pije jogurciki itp. itd.
jak już bedziesz miała dośćl ekarzy i ich metod leczenia to przeszukaj
archiwum grupy pod kątem kuchni pięciu przemian/pięciu zywiołów/tradycjnej
medycyny chińskiej. kiedyś było tu kilka dziewczyn, które o tym pisały. ja
moge powiedzieć, że to bardzo skuteczna metoda na posiadanie zdrowego
dzieciaka.
ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-01-11 08:52:56
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(Użytkownik "ola" <o...@g...com> napisał w wiadomości
news:hido04$1o2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Anna G."
>> Czy to normalne, że 6-latek od kilku miesiecy dzień w dzień ma katar
>> (najczęściej przezroczysty; raz gęsty, a raz woda)i dodatkowo czasem
>> wieczorem lub rano kaszel?
>
> to bardzo normalne i typowe, gdy dziecko pije krowie mleko, je danonki,
> owoce cytrusowe, pije jogurciki itp. itd.
> jak już bedziesz miała dośćl ekarzy i ich metod leczenia to przeszukaj
> archiwum grupy pod kątem kuchni pięciu przemian/pięciu zywiołów/tradycjnej
> medycyny chińskiej. kiedyś było tu kilka dziewczyn, które o tym pisały. ja
> moge powiedzieć, że to bardzo skuteczna metoda na posiadanie zdrowego
> dzieciaka.
To było piękne, ale raczej nie poleci.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-01-11 09:23:40
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(
Użytkownik "Agnieszka"
>
> To było piękne, ale raczej nie poleci.
a to czemu? ;) lekarze będą strajkować? :D no, fakt, na nas juz nie
zarabiają (i nie eksperymentują) od kilku lat. i jestem szczerze wdzięczna
lekarce, ktora na moją prosbę, aby może coś łagodniejszego, niż non-stop
antybiotyki, powiedziała, że mogę do niej nie przychodzić, jak mi sie nie
podoba jej sposób leczenia :)
o ile dobrze pamietam to kolorowa o tym pisała, ale nie tylko.
pozdrawiam
ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-01-21 10:49:23
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(Dnia Mon, 4 Jan 2010 19:41:42 +0100, Anna G. napisał(a):
> Tak i jeszcze buderin do nosa, wszystko działa tak samo, czyli wcale :(
Swojego czasu przechodziłam z Maćkiem to samo. Katar, kaszel duszący.
Osłuchowo wszystko dobrze , wymazy też, posiewy z kału też. Trafiliśmy do
alergologa no i sie okazało , że jest dużym alergikiem na pleśnie i grzyby.
W czasie kiedy na dworze zwiększa się wilgotność u niego się zaczyna..
Podaje mu Zyrtec. Normalnie jedna tabletka pomaga mu, ale w czasie kiedy
napływ alergenów jest za duży muszę mu zwiększać dawkę do dwóch tabletek.
Kiedy widzę, że objawy przechodzą wracamy do normalnej dawki.
> Tak mi się wydaje. Na szczęście mamy tylko jeden mały dywan.
U mnie też nie uraczy się dywanów, ale ze względu na alergię męża. Jeszcze
bym musiała się zasłon i firanek pozbyć :-)
> A to juz niedługo.
A do kogo idziecie??
--
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-01-21 12:30:19
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(Dnia Thu, 21 Jan 2010 11:49:23 +0100, chomik napisał(a):
>> Tak i jeszcze buderin do nosa, wszystko działa tak samo, czyli wcale :(
>
> Swojego czasu przechodziłam z Maćkiem to samo. Katar, kaszel duszący.
> Osłuchowo wszystko dobrze , wymazy też, posiewy z kału też. Trafiliśmy do
> alergologa no i sie okazało , że jest dużym alergikiem na pleśnie i grzyby.[...]
No i mamy: kurz w ilości olbrzymiej, plesnie i grzyby w mniejszej. To by
się zgadzało z pogoda na dworze, bo teraz jest mróz i jest troszeńkę
lepiej.
Poza tym klasa 1 na ryż, soję, marchewkę, jabłko. Nie przejmowałabym się
tym gdyby nie fakt, że w grudniu młody miał bóle brzucha i lekarze kazali
wprowadzic dietę: ryż, ryż z jabłkiem, ryż z jabłkiem i cukrem ...
> U mnie też nie uraczy się dywanów, ale ze względu na alergię męża. Jeszcze
> bym musiała się zasłon i firanek pozbyć :-)
U nas tylko krótkie firanki
>> A to juz niedługo.
> A do kogo idziecie??
Tak pieknie wycięłaś,że nie pamiętam o co chodzi.
Jesli o alergologa to na Odrzańską :)
pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-01-21 13:02:32
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(Dnia Thu, 21 Jan 2010 13:30:19 +0100, Anna G. napisał(a):
> No i mamy: kurz w ilości olbrzymiej, plesnie i grzyby w mniejszej. To by
> się zgadzało z pogoda na dworze, bo teraz jest mróz i jest troszeńkę
> lepiej.
Cieszę sie, że wiesz już na czym stoicie :-). To wam już sporo ułatwi .
> Poza tym klasa 1 na ryż, soję, marchewkę, jabłko. Nie przejmowałabym się
> tym gdyby nie fakt, że w grudniu młody miał bóle brzucha i lekarze kazali
> wprowadzic dietę: ryż, ryż z jabłkiem, ryż z jabłkiem i cukrem ...
Nie wiedziałaś, że akurat jabłko go uczula . Teraz innym zestaw pójdzie :-)
> U nas tylko krótkie firanki
W moim salonie jakoś mi nie pasują krótkie firanki. ;-)
> Jesli o alergologa to na Odrzańską :)
My na Lasowice chodzimy.
--
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-01-21 19:35:34
Temat: Re: katar, katar, katar i czasem kaszel :(Dnia Thu, 21 Jan 2010 14:02:32 +0100, chomik napisał(a):
>> No i mamy: kurz w ilości olbrzymiej, plesnie i grzyby w mniejszej. To by
>> się zgadzało z pogoda na dworze, bo teraz jest mróz i jest troszeńkę
>> lepiej.
>
> Cieszę sie, że wiesz już na czym stoicie :-). To wam już sporo ułatwi .
>
A tak poza tym to czy jest jakas choroba, która charakteryzuje się bardzo
sucha skórą? Coś w stylu jakies łuszczycy? Kiedys to od alergii miał suche
placki, a teraz cały jest suchy i łuszczący się :(
>> Poza tym klasa 1 na ryż, soję, marchewkę, jabłko. Nie przejmowałabym się
>> tym gdyby nie fakt, że w grudniu młody miał bóle brzucha i lekarze kazali
>> wprowadzic dietę: ryż, ryż z jabłkiem, ryż z jabłkiem i cukrem ...
>
> Nie wiedziałaś, że akurat jabłko go uczula . Teraz innym zestaw pójdzie :-)
No sam cukier i cynamon ;)
>
>> U nas tylko krótkie firanki
>
> W moim salonie jakoś mi nie pasują krótkie firanki. ;-)
Może to kiedys zobaczę ;)
Ostatnio teściowej kupiłam firanki (bo mi sie podobały), ale mi oddała, bo
dla niej są za krótkie, a my wysoko mieszkamy. W zasadzie to niezły interes
zrobiłam.
pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |