Data: 2004-12-17 13:03:40
Temat: Re: kiedy ktos bliski odchodzi...
Od: e...@p...fm (ONA_29)
Pokaż wszystkie nagłówki
Masz racje Szczesiu, zdałam sobie sprawę, że "kiedyś" zrównało sie z
"nigdy"... Zostało tyle słow niewypowiedzianych, tyle emocji tłumionych,
tyle spraw zostawionych na później...
I rzeczywiscie czuje sie winna tym znieczuleniem, bo to tak, jakbym sie
starała wymazac go z pamięci... Mam nadzieje, ze bedzie tak jak mówisz
i ze przejde przez wszystkie etapy bólu, rozpaczy i braku, az do
osiagnięcia
spokoju i pogodzenia sie z sytuacją
--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html
|