Data: 2007-03-31 18:02:16
Temat: Re: kilka pytań na weekend ;)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1175291365.180290.207520@y80g2000hsf.googlegrou
ps.com...
Domyślam się, że było, wiem nawet, kiedy było na pewno, dla mnie jest
cały czas ważne, więc pytam.
*** Pisane rozpędem. :-)
Istnieje teoria, która głosi, że człowiek został stworzony przez Boga.
*? Jakaś konkretna?
Nie wnikam teraz w szczegóły - czy to teoria prawdziwa, czy Bóg
istnieje - nie o to mi chodzi.
*Tak się nie da :-))) Powinno być....
"Bóg istnieje, ale nie wiem, czy teorie na ten temat są prawdziwe".
Załóżmy, że opowieść o stworzeniu człowieka jest tylko piękną baśnią.
* Tak, a ja pisze do słynnego boota BigHanka :-))
* :-)) A której baśni wspominamy?
Kim wtedy będzie człowiek i na czyje podobieństwo powstał lub został
(przez kogo?) stworzony?...
* Perpetum mobile?
Nie zakładała,
nie wiedziała,
ale co z tego może wyniknąć ?
Pytała....
w nocy z 30tego na 31 marca roku 2007
Czy teoria Wielkiej Jedności jest w stanie zadowolić człowieka
*A cóż to za teoria?
szukającego innych ( niż Bóg Ojciec chrześcijan) Władców
Wszystkiego?...
*Ale mieszasz. :-))) Robisz breje. A ta, po odpowiednim zakręceniu
będzie jednolita, w wielkiej jednolitości.
Nie mówię o tej jedności, która głosi, że jeden Bóg dla wszystkich
istot. To nie jest dla mnie oczywiste.
*Więc?
Chodzi mi o to, że Jednością jest wszystko i wszyscy, a atomy, z
których zbudowane są nasze ciała, są takie same jak atomy - węgla,
kamienia, innej "przyrody" , od różnych zaś momentów rozwoju, galaktyk
na przykład, zależy, czy pokręcona siatka atomów w ostatecznym efekcie
będzie diamentem czy przypalonym ciastem :)
*A nie jest tak? Co tu zmieniać?
Biologicznie - wg nam znanych procesów, wymiarów
i innych współcześnie określonych informacji, świat jako totalna
jedność, a ludzie jako atomy maleńkie tejże - to tylko fantazja.
*? Ależ biologia to tylko jedna z nauk. Zawierająca setki tysięcy
teorii. Już zwykłe drzewo rozwoju posiada conajmniej (mi znanych)
teorii.
Ale to tak jak z matematyką lub semantyką : jeżeli formułujesz bazę,
to kolejne działania wynikające z założeń - będą prawdziwe, bo tak to
sobie założyliśmy, a jedno wynika z drugiego i tak dalej - nie wnikam
w szczegóły.
*Raczej nie wnikaj, bo życia nie starczy. :-)))
Więc jeśli zakładamy, że są tylko te wymiary, które znamy, to kolejne
badania i działania będą wynikały grzecznie i logicznie, że tak
powiem.
*Model uproszczonych wymiarów jest przydatny. Nie określa
on nic więcej, niż "przydatność".
W tym do konstrukcji dalszej równie przydatnych modeli.
A dla mnie to jest bez sensu, albowiem mocno ogranicza działanie,
myślenie i narzuca patrzenie i odczuwanie tylko w określonych
płaszczyznach.
* Tu jak wiesz zgodzę się :-))
Wprawdzie sąsiedzi z filozofii udowadniają nam, że to my kreujemy
siebie i otoczenie, nie na zasadzie akcji i reakcji, lecz poprzez
kształtowanie przestrzeni wokół siebie i nadawanie jej swojego
brzmienia.
*I mają rację.
Ale:
Czy znane nam, na dzień dzisiejszy, procesy biologiczne, wymiary
przyjęte do opisywania świata i cały komplet informacji bieżących,
stanowią wystarczające uzasadnienie dla poszukiwania większej ilości
wymiarów?...
* Tak i nie. Po pierwsze. Co uważasz, za "znane nam"?
Drugie. Poszukiwanie przez kogo?
Czy pozostają nam tylko niezmierzone przestrzenie wyobraźni i własne
jedynie, osobiste i osobliwe po nich wędrowanie?...
* To przyjemne, więc rozwijaj. Nie widzę uzasadnienia, dla zwrotu
"pozostaje nam".
ett
|