Qrczak pisze:

> Uważna obserwacja czasami czyni cuda.

Wiem, ale do uważnej obserwacji potrzebne są odpowiednie warunki, np. czas.

> A zaproponowała kiedyś Twojej córce zabawę u siebie w domu?

Zdarzyło się, ale rzadko. Na ok. 20 razy kiedy jest u nas, Maja trafi do
niej raz.

> Albo np. Ty
> wyszłaś z inicjatywą: "może chciałabyś Maju pobawić się u koleżanki"?

No właśnie tu jest problem. Ja wychodzę z założenia, że raczej się kogoś
zaprasza, a nie do kogoś wprasza. Może jestem starej daty alebo mnie źle
wychowano.

Ewa