Data: 2009-12-17 10:51:47
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marchewka pisze:
> Moja cora tez zostala w porzedszkolu pogryziona - 4 slady na rece.
> Oczywiscie, nikt nie widzial zdarzenia. Za to wszystkie panie wiedzialy,
> ktory ancymon gryzie. Zabralismy ja po kilku mies. stamstad, bo panie
> chyba z lapanki byly - marne przygotowanie do pracy, zero znajomosci
> dzieciecej psyche.
Jestem zdziwiona, serio. Twoja córka chyba do prywatnego przedszkola
chodziła?
Moja córka chodzi do zwykłego publicznego przedszkola, została ugryziona
raz, w pierwszej grupie (zresztą przez koleżankę, która do teraz ma
kłopoty, gorzej się rozwija niż inne zdecydowanie). Panie oczywiście
zauważyły i zareagowały odpowiednio na to ugryzienie.
Córka do dzisiaj pamięta to zdarzenie, ale wybaczyła już tej koleżance.
Nawet sama mi mówi, że A. jest trochę inna od wszystkich dzieci (bo np.
niewyraźnie mówi), ale że nawet ją lubi i czasem broni przed chłopcami,
bo oni nie rozumieją, że A. umie być miła i grzeczna. Taka jest teraz w
stosunku do mojej córki.
Ewa
|