Data: 2009-12-19 23:22:58
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> tren R pisze:
>
>> czy godzina to dłuuugo?
>> czemu trzeba natychmiast po przebudzeniu lecieć do kuchni i zajmować
>> się ogarnianianiem resztek? a nie poleżeć jeszcze chwilę w błogostanie?
>
> No to odpowiem Ci takim kontrprzykładem z dzisiaj. Byliśmy rano gdzieś
> tam, po południu mieliśmy wyjście gdzieś indziej, a w trakcie powrót do
> domu na obiad. Już po drodze do domu mówię mężowi, że trzeba szybko
> obrać ziemniaki, żebyśmy zdążyli spokojnie zjeść i dotrzeć na
> popołudniowe spotkanie na 16, a była w tym momencie 14:15. Po ok 20
> minutach mąż wchodzi do kuchni ze słowem na ustach:
> "No, zabieram się za te ziemniaki. O już się gotują!?"
>
> Dzięki temu zdążyliśmy na 16. ;)
toż to zupełnie insza inszość :)
ja mówię o niedzielnym poranku, gdzie nikt się donikąd nie spieszy.
oprócz mojej żony - do mopa :)
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|