Data: 2002-06-27 10:58:00
Temat: Re: klientela?
Od: Arleta Potocka <a...@f...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
HANIA wrote:
> Nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale na Podkarpaciu sprzedawanie
> rękodzieła na rynku nie ma najmniejszego sensu. Ludzie nie doceniają takich
> prac, wolą kupić w hipermarkecie obrus maszynowo drukowany za niewielkie
> pieniądze i wydaje się im, że to to samo (brr... zgroza).
> Mnie udało się sprzedać kilka prac, ale robione one były na zamówienie.
Ludzie wola kupowac w supermarketach tani chlam (z calym szacunkiem), bo
nie stac ich - szczegolnie w obecnych czasach - na kupno drogiego obrusu
haftowanego recznie. A jak juz kogos stac, to ... gust, smak i te rzeczy
(nie genralizuje, oczywiscie). Same wiecie, jak to jest.
Poza tym jak sie ktos nie zna na rekodziele, to nie zrozumie, dlaczego
za produkt zadamy tak wysokiej ceny. Pozostaja wiec znajomi - no, to
przyznajcie sie , ilu z Waszych znajomych zamowi cos u Was i - co
wazniejsze - od ilu wezmiecie pieniadze (poza kosztami materialow)?
Pozostaje chyba faktycznie tylko zagranica lub galerie w centrach duzych
miast odwiedzane przez ... zagraniczych turystow.
Pozdrawaim :-) Arleta
|